Twitter po meczu Polska - Holandia. Jóźwiak? A może jednak Bale?!

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Polak Kamil Jóźwiak (z prawej) Davy Klaassen (z lewej) z Holandii
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Polak Kamil Jóźwiak (z prawej) Davy Klaassen (z lewej) z Holandii

Polacy w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Narodów przegrali na Stadionie Śląskim w Chorzowie z Holendrami 1:2. Tym razem szło jednak dostrzec jakiekolwiek pozytywy. Jak na mecz reagował Twitter?

Już w 6. minucie meczu "Kocioł Czarownic" mógłby oszaleć, gdyby na trybunach siedzieli kibice. Wtedy gola zdobył Kamil Jóźwiak. Dziennikarz Michał Pol zastanawiał się, czy to aby na pewno nasz młody skrzydłowy... a może Gareth Bale?

Przed przerwą Holendrzy stworzyli sobie dużo sytuacji do zdobycia bramki, ale żadnej nie wykorzystali. Ekspert piłkarski Adam Godlewski stwierdził, że fart trzymał "sztamę" z Polakami. "Wychodzi na to, że w 1. połowie fart znów był po naszej stronie. I wynik znów jest lepszy niż gra" - napisał.

Gdzie tkwił największy problem? Swoimi spostrzeżeniami podzielił się komentator Canal+ Wojciech Jagoda. Postawił na mało zwrotnych środkowych obrońców. Problem wskazany, rozwiązanie nieznane. "Pilnie musimy coś z tym zrobić. Tylko co?" - napisał.

Dla odmiany na pozytywach skupił się komentator TVP Sport Maciej Iwański. Ten widzi całkiem niezłą przyszłość na polskich skrzydłach. "Płacheta - z Holendrami w gazie jak z Ukrainą, Jóźwiak zaczął od rajdu w stylu godnym wielkich nazwisk. Zobaczyliśmy kawałek naszej przyszłości" - stwierdził

W przerwie meczu boisko opuścił Robert Lewandowski. Michał Kołodziejczyk, szef sportu w Canal+ zastanawiał się, czy zmiana była wymuszona urazem...

...czy może zupełnie czymś innym. Kamery TVP Sport w pierwszej połowie uchwyciły sytuację, która pokazuje, że na linii Lewandowski - Jerzy Brzęczek niekoniecznie jest chemia.

Wszystko jednak było ustalone już przed meczem, o czym poinformował redaktor naczelny WP SportoweFakty Paweł Kapusta.

Holendrzy parli do przodu i w 77. minucie udało im się doprowadzić do remisu. Sędzia Orel Grinfeld zauważył przewinienie Jana Bednarka, który miał odepchnąć swojego rywala. Był nim Memphis Depay, który po chwili pewnie pokonał Łukasza Fabiańskiego z "jedenastki". Czy był faul? Żelisław Żyżyński z Canal+ nie miał wątpliwości.

Drugą bramkę główką dołożył sześć minut później Georginio Wijnaldum. Biało-Czerwoni przegrali. Czy tym samym posada Brzęczka jest zagrożona? Dziennikarz Krzysztof Stanowski skwitował, że nie było w środę tak beznadziejnie, żeby ten nie utrzymał posady. Wtórował mu również Michał Pol. "Też mi się wydaje, że Euro z Jurkiem przesądzone. Selekcjoner się obronił" - dopisał.

Zobacz także:
Lepsza gra, ale znowu porażka. Holandia pokonała Polskę
Polska kończy zmagania na trzecim miejscu. Zobacz tabelę
Pierwsza taka sytuacja od 8 lat. Tym razem najlepszy nie będzie Robert Lewandowski

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: absurdalna sytuacja w polskiej lidze. Koszmarny babol sędziego!

Komentarze (3)
avatar
Spacer
19.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wyrzucić Brzeczka ! 
avatar
Witalis
18.11.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Tym razem szło jednak dostrzec jakiekolwiek pozytywy" :O Panie Kaczmarczyk, po jakiemu to "szło dostrzec"?? Trzeba iść by dostrzec? Na stojąco dostrzec nie sposób? :p