Jedenastka 1. kolejki pierwszej ligi według SportoweFakty.pl:
Sergiusz Prusak (Flota) - pewny punkt w bramce Floty. Dobrze bronił, wychodził do dośrodkowań, spokojnie łapał piłki po rzutach rożnych. Popisał się także w starciu sam na sam z Kamilem Oziemczukiem.
Omar Jarun (Flota) - w piątej minucie zachował się, jak rasowy napastnik (kiedyś grał na tej pozycji), spokojnie wyczekał, aż błąd popełnił debiutant w bramce Motoru Mateusz Oszust i spokojnie wpakował piłkę do siatki.
Łukasz Broź (Widzew) - Często włączał się do akcji ofensywnych, to po faulu na nim sędzia podyktował rzut karny. Raczej rzadko dawał się ogrywać rywalom.
Michał Pazdan (Górnik) - bardzo dobry mecz stopera Górnika. Mimo młodego wieku po profesorsku kierował poczynaniami defensywnymi zabrzan i umiejętnie rozbijał nieliczne ataki KSZO. Swoim występem w tym meczu pokazał, że strata Adama Banasia nie jest dla Górnika tak wielkim ciosem, gdyż z powodzeniem może go zastąpić.
Grzegorz Bonin (Górnik) - bramka, aktywna postawa przez całe spotkanie i umiejętne kierowanie drużyną - tak spisał się Grzegorz Bonin w postaci kapitana Górnika. Prawy pomocnik zabrzan stwarzał bardzo duże zagrożenie pod bramką KSZO, niekonwencjonalnie wykańczał sytuacje i był bliski strzelenia drugiej bramki. Zabrakło jednak kilku centymetrów.
Piotr Kuklis (Widzew) - wrócił do Widzewa z wypożyczenia do GKS-u Bełchatów i od razu zaprezentował się z dobrej strony. Wiele efektownych wymian podań z pierwszej piłki i ładna bramka na 2:0, kiedy odnalazł się w polu karnym po podaniu Robaka.
Rafał Andraszak (Flota) - Kibice w Świnoujściu oglądając grę Rafała Andraszaka przecierali oczy ze zdumienia. Tak niespodziewanie dobrego występu w barwach wyspiarzy doświadczony pomocnik jeszcze nie zaliczył. To zdecydowanie najaktywniejszy zawodnik meczu z Motorem. Stworzył sobie i drużynie wiele dogodnych sytuacji. Szybki, dynamiczny, mało błędów.
Piotr Madejski (Górnik) - doskonale współpracował ze Szczotem, często wymieniał się pozycjami i szukał okazji do zdobycia bramki. Do siatki KSZO nie trafił, ale swoimi świetnymi dograniami często otwierał drogę do bramki partnerom z drużyny. Bardzo dobry występ skrzydłowego Górnika.
Grzegorz Lech (Dolcan) - ten lewy pomocnik przybył w letnim okienku transferowym do ekipy z Ząbek. W pierwszym ligowym meczu ze Stalą Stalowa Wola zagrał wyśmienicie. Ostro szarpał lewym skrzydłem. Nie dość, że zdobył bramkę, która właściwie ustawiła spotkanie, to jeszcze asystował przy dwóch innych.
Mikołaj Lebedyński (Pogoń) - 19-letni napastnik na boisku pojawił się w 66 minucie. Jak się okazało było to wejście smoka. Młodzian ze Szczecina zdobył dwa gole dla Pogoni, który pokonała GKS Katowice aż 3:0.
Maciej Tataj (Dolcan) - w potyczce ze Stalą Stalowa Wola zdobył dwa gole. Znowu dwa. W poprzednim sezonie w Stalowej Woli Tataj także dwa razy pokonał golkipera Stalówki i Dolcan także odniósł zwycięstwo. Wykorzystał to, co miał wykorzystać. Był tam gdzie być powinien.
Ławka rezerwowych: Krzysztof Pyskaty (Pogoń), Marcin Pacan (Wisła), Przemysław Pietruszka (Flota), Piotr Rocki (Podbeskidzie), Waldemar Sobota (MKS Kluczbork), Piotr Petasz (Pogoń), Marcin Robak (Widzew).