Kandydat na nowego prezydenta FC Barcelona Toni Freixa stawia sprawę jasno - Lionel Messi będzie musiał obniżyć swoje oczekiwania finansowe, aby jego kontrakt z "Dumą Katalonii" został przedłużony. To może sprawić, że drogi Argentyńczyka i katalońskiego klubu się rozejdą.
- Z Leo porozmawiamy na spokojnie. Jemu, podobnie jak wszystkim innym zawodnikom, którzy będą odnawiać lub podpisywać umowy, złożymy ofertę, która oczywiście nie będzie uwzględniać takich warunków, jakie mieli do tej pory - zaznaczył Freixa podczas rozmowy z El Curubito.
Kandydat na nowego prezydenta klubu przekazał również, że obniżki planowane są ze względu na to, iż dochody Barcelony znacznie spadły. - Trzeba zatem znaleźć inną formułę współpracy - spostrzegł Freixa.
- Nie musimy licytować się o Messiego ani przekonywać go innymi rzeczami. Powinniśmy po prostu spojrzeć sobie w oczy i porozmawiać z nim, by wiedzieć, czego chce każda ze stron - dodał kandydat na nowego prezydenta klubu z Hiszpanii.
Przypomnijmy, że problemy z Messim Barcelona miała już przed startem bieżącego sezonu. Wówczas wiele wskazywało na to, że Argentyńczyk zmieni barwy klubowe. Ostatecznie jednak zdecydował się na kontynuowanie współpracy z "Dumą Katalonii".
Jego kontrakt jest ważny tylko do końca czerwca 2021 roku. FC Barcelona musi zatem brać się do pracy, jeśli myśli o zatrzymaniu Messiego w swojej kadrze.
Czytaj także:
> Michał Listkiewicz broni Dawida Janczyka. "Trzeba mu pomóc, a nie do niego strzelać"
> Bundesliga. Tak Bayern Monachium demolował Borussię Dortmund. Robert Lewandowski strzelił hat-tricka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana końcówka meczu. Rozpacz, euforia i kolejny dramat