[tag=5907]
Ronald Koeman[/tag] latem porzucił reprezentację Holandii i przejął ster w Barcelonie. Nowa praca jednak na razie nie układa się tak, jak sobie wyobrażał. Najpierw prawie odszedł Lionel Messi, a teraz drużyna zawodzi w La Liga.
W miniony weekend "Duma Katalonii" tylko zremisowała z Deportivo Alaves (1:1). Dorobek wicemistrza Hiszpanii to osiem punktów w sześciu meczach i dopiero 12. miejsce w tabeli.
Statystycy szybko sprawdzili, jak pozostali trenerzy Barcy radzili sobie na początku nowej pracy. Słabszy starty zaliczył Rinus Michels, który przeszedł do klubu w sezonie 1971/72. Wtedy jego drużyna zdobyła w sześciu meczach tylko pięć punktów.
ZOBACZ WIDEO: Euro 2020. Słowacja krok od wyjazdu na mistrzostwa Europy i rywalizacji z Polską w grupie. "Wszystko może się zdarzyć"
Co ciekawe, jest trener, który zaczął pracę w Barcelonie tak samo, jak Koeman. To Louis van Gaal, który w sezonie 2002/03 także zaczął od ośmiu punktów w sześciu spotkaniach. Ostatecznie został zwolniony w połowie sezonu.
Katalończycy na razie lepiej radzą sobie w Lidze Mistrzów, gdzie zdobyli komplet punktów. Najpierw ograli Ferencvarosi 5:1, a potem Juventus 2:0. W środę zagrają na własnym stadionie z Dynamo Kijów.
La Liga. Frustracja Leo Messiego sięga zenitu. Fatalne liczby Argentyńczyka >>
La Liga. FC Barcelona ma zielone światło na transfer obrońcy Manchesteru City >>