Obie drużyny znajdują się w dość spokojnej sytuacji w tabeli Serie A. Torino zajmuje dziesiąte miejsce, natomiast czternasta Verona ma siedem punktów przewagi nad strefą spadkową. Mimo to, dla obu zespołów celem było oczywiście zwycięstwo.
W niedzielnym starciu na Stadio Olimpico di Torino padł remis 1:1. Od pierwszych minut na boisku zameldowali się zarówno Sebastian Walukiewicz, jak i Paweł Dawidowicz Pierwszy z nich został zmieniony tuż po przerwie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aż miło popatrzeć. Takie gole nie padają często!
Walukiewicz za swój występ otrzymał od serwisu calciomercato.com ocenę "6" (w 10-stopniowej skali, gdzie 1 to najniższa nota). "Przeplata dobre zagrania z momentami dekoncentracji, które mogły sporo kosztować" - oceniono.
Nieco gorzej wypadł Paweł Dawidowicz, którego dziennikarze portalu sport.virgilio.it umieścili wśród najsłabszych zawodników meczu. "W 66. minucie pozostawia Elmasa w polu karnym, który bez problemu oddaje strzał w kierunku dalszego słupka" - podsumowano.
Dawidowicz otrzymał notę 5,5, podobnie jak w serwisie tuttomercatoweb.com. "Pierwsza połowa bez historii, potem problemy w odpowiedzi Torino na gola gości. Elmas miał wyraźną przewagę w akcji bramkowej" - zaznaczono.
Na murawie pojawił się również Karol Linetty, który wszedł w 88. minucie. Jego występ był jednak zbyt krótki, by mógł zostać oceniony.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)