Takie sensacyjne informacje podało "Daily Telegraph", a potwierdziła je żona legendarnego piłkarza, Lady Norma Charlton.
Sir Bobby Charlton powszechnie uważany jest za jednego z najlepszych zawodników w historii Anglii. Spędził 17 lat w ekipie Manchesteru United.
Władze "Czerwonych Diabłów" już wydały specjalne oświadczenie. "Wszyscy w Manchesterze United są zasmuceni, że ta straszna choroba dotknęła Sir Bobby'ego Charltona i nadal ślemy naszą miłość i wsparcie Sir Bobby'emu i jego rodzinie" - czytamy.
Również piłkarska federacja zareagowała na złe wieści. "Wysyłamy najlepsze życzenia dla Sir Bobby'ego Charltona i jego rodziny".
Sending our best wishes to @SirBobby and familypic.twitter.com/mlYdWnZO6A
— England (@England) November 1, 2020
Charlton przeżył katastrofę lotniczą Manchesteru United w 1958 roku w Monachium. 10 lat później z tą drużyną sięgnął po Puchar Europy, strzelając w finałowym meczu dwie bramki. Dla "Czerwonych Diabłów" rozegrał 754 mecze, strzelając 249 bramek. Był też w składzie reprezentacji Anglii na czterech turniejach o mistrzostwo świata.
Zobacz także:
Pewna i wysoka wygrana Chelsea. Bałagan w obronie rywali
Southampton pokonał Aston Villę, problemy Jana Bednarka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w Rumunii. Bramkarz bohaterem!