La Liga. Real Madryt. Fatalne wieści. Długa przerwa Edena Hazarda

Getty Images / Helios de la Rubia / Na zdjęciu: Eden Hazard
Getty Images / Helios de la Rubia / Na zdjęciu: Eden Hazard

Hiszpańscy dziennikarze donoszą, że trener Zinedine Zidane w najbliższych tygodniach nie skorzysta z usług Edena Hazarda. Kontuzja Belga okazała się poważniejsza i do gry będzie gotowy pod koniec listopada.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie układa się przygoda Edena Hazarda w Realu Madryt. Piłkarz nie może rozwinąć skrzydeł z powodu licznych kontuzji. W Hiszpanii porównują go do Ousmane Dembele, który także w Barcelonie więcej odpoczywa niż gra z powodu dużej liczby urazów. "Marca" informuje, że Hazard nie zagra w najbliższych tygodniach.

"Nie wróci do gry przed listopadową przerwą na reprezentacje. Zawodnik Realu jeszcze nie doszedł do siebie po kontuzji prawej nogi. To, co początkowo wydawało się niewielkim dyskomfortem, przekształciło się w kontuzję" - donoszą hiszpańscy dziennikarze.

Hazard po raz ostatni zagrał w przegranym meczu 1/8 Ligi Mistrzów z Manchesterem City. Gdy wydawało się, że nowy sezon rozpocznie z wysokiego C, reprezentant Belgii doznał kolejnej kontuzji, zanim pojawił się na boisku.

W Madrycie nikt nie naciska na szybszy powrót Belga do składu. Hazard otrzyma maksymalny czas na dojście do optymalnej formy. "Marca" twierdzi, że w Realu wszyscy chcą, by reprezentant Belgii znów był szczęśliwy i odzyskał pewność siebie, którą pokazywał podczas sześcioletniego pobytu w Chelsea.

"Nikt w Realu nie kwestionuje jego jakości. Wszystko jest kwestią pewności siebie i poczucia własnej wartości. To Belg nieco zatracił" - czytamy.

29-letni skrzydłowy i ofensywny pomocnik do Realu trafił latem 2019 roku. Belg kosztował madrycki klub aż 115 milionów euro.

Zobacz także:
Transfery. Wojciech Kowalczyk zakpił z Legii Warszawa i Arkadiusza Milika
Transfery. PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa zmniejsza kadrę. Dominik Nagy odchodzi

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w MLS. Takiej bramki nie powstydziłby się nawet Cristiano Ronaldo

Komentarze (0)