Liga Europy: mniej kibiców na meczach Lecha Poznań w fazie grupowej

PAP/EPA / KATIA CHRISTODOULOU / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
PAP/EPA / KATIA CHRISTODOULOU / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań

10 tys. osób - taka może być aktualnie maksymalna frekwencja na meczach Lecha Poznań w fazie grupowej Ligi Europy. Ograniczenia wynikają z objęcia całej Polski tzw. żółtą strefą.

W tym artykule dowiesz się o:

W tych obszarach kluby mogły do tej pory zapełniać trybuny w maksymalnie 25 proc. (w strefach zielonych było to 50 proc.).

UEFA na mecze europejskich pucharów dopuszcza maksymalnie 30 proc. zapełnienia, tyle że pierwszeństwo mają rozporządzenia władz krajowych, zatem na Stadion Miejski wejdzie o 5 proc. mniej widzów.

"Kolejorz" rozpoczął już dystrybucję biletów. Uprzywilejowani w kolejności ich nabywania są posiadacze karnetów. Dodatkowo każdy z nich może zakupić jedną wejściówkę dla członka rodziny lub znajomego.

ZOBACZ WIDEO: Liga Europy. Tomaszewski bezlitosny dla Michniewicza i Legii Warszawa. "Postanowiłem wykreślić ich z mojej pamięci"

Zainteresowanie duże, biletów mało

- Mamy aktualnie ok. 5 tys. karnetowców i gdyby każdy z nich zdecydował się na wykupienie swojej puli dwóch biletów, to w sprzedaży zamkniętej rozprowadzilibyśmy komplet. Z doświadczenia poprzednich występów Lecha w Lidze Europy wiemy jednak, że spośród posiadaczy abonamentów, wejściówki na spotkania fazy grupowej wykupowało ok. 60-70 proc. osób. Wiele wskazuje więc na to, że do sprzedaży otwartej też trafi jakaś pula, choć nie będzie ona zbyt duża - powiedział WP SportoweFakty rzecznik prasowy klubu ze stolicy Wielkopolski, Maciej Henszel.

W przypadku złagodzenia obostrzeń, na trybuny Stadionu Miejskiego będzie mogło wejść nieco więcej kibiców. - Maksymalnie może to być 30 proc. - tak jak stanowią przepisy UEFA. Jeśli będzie taka możliwość, pewnie dość sprawnie rozprowadzimy pozostałe wejściówki - dodał.

Co z zakrywaniem twarzy?

W tzw. żółtej strefie, którą od soboty objęta będzie cała Polska, konieczne jest zakrywanie nosa i ust nawet w przestrzeni otwartej. Dotąd na stadionach maseczki trzeba było zakładać w trakcie przemieszczania się. Po zajęciu miejsca nie było to już konieczne. Jak będzie teraz?

- Regulamin wymaga doprecyzowania, bo powstawał w czasie, gdy publiczność zaczynała wracać na stadiony i nie było jeszcze podziału na strefy. Dodatkowe uregulowania są potrzebne nie tylko na spotkania europejskich pucharów, ale również te w lidze - zaznaczył Henszel.

"Kolejorz" rozegra w fazie grupowej Ligi Europy trzy domowe spotkania - z Benficą Lizbona (22.10 o godz. 18.55), Standardem Liege (05.11 o godz. 18.55) oraz Glasgow Rangers (10.12 o godz. 18.55).

Czytaj także:
Polska - Finlandia. Grzegorz Lato: Psychicznie kadra się podbuduje, ale rywal był bardzo słaby
Serie A: Arkadiusz Milik w fatalnej sytuacji. "Nie ma żadnych szans na grę, straci kilka miesięcy"

Komentarze (2)
avatar
Pogromca Kretynów
9.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejorz rozpoczął już dystrybucję biletów.... Hmmm, a to ciekawe bo na oficjalnej stronie Lecha biletów jeszcze nie można kupić. 
avatar
yes
8.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Strzeżonego Pan Bóg strzeże - część uprawnionych zostanie w domu. Liczący tylko na siebie będą starali się dołączyć do widzów na stadionie...