W 73. minucie meczu Fortuna Duesseldorf - Wuerzburger Kickers trener gospodarzy Uwe Roesler dał szansę Dawidowi Kownackiemu. Polak (zmienił Kenana Karamana) znakomicie ją wykorzystał.
Dziewięć minut po wejściu na boisko zdobył jedyną bramkę tego spotkania. Po dośrodkowaniu Thomasa Pledla z lewej strony błąd popełnił bramkarz drużyny z Wuerzburga Fabian Giefer. "Wypluł" piłkę przed siebie, a Kownacki z bliska wepchnął ją do siatki.
Był to pierwszy gol Kownackiego od 11 maja 2019 r. Wówczas zdobył bramkę w wyjazdowym spotkaniu Bundesligi przeciwko Borussii Dortmund.
Fortuna wygrała 1:0, ale oprócz Kownackiego spory udział w tym sukcesie miał Florian Kastenmeier. Golkiper gospodarzy w doliczonym czasie gry obronił rzut karny egzekwowany przez Roberta Herrmanna.
Zobacz bramkę Kownackiego
Gol Dawida Kownackiego!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 26, 2020
Bramka Polaka dała Fortunie Düsseldorf trzy punkty w starciu z Würzburger Kickers. Brawo Dawid!#BundesTAKpic.twitter.com/YRW6aYUwcH
W ostatnim czasie Kownackiego prześladował pech. W lutym 2020 r. doznał poważnej kontuzji więzadeł (więcej TUTAJ>>), pauzował przez cztery miesiące. Fortuna spadła z Bundesligi, zaś Polak w sierpniu zakaził się koronawirusem (więcej TUTAJ>>).
Choroba mocno go osłabiła. Niemieckie media opisywały, jak wyglądały pierwsze treningi Polaka. "Męczył się bardziej niż kiedykolwiek. Był kompletnie wykończony i kładł się na murawie w czasie trwania treningu" - relacjonowali dziennikarze "Bilda".
Czytaj także: 2. Bundesliga. Dawid Kownacki wrócił po koronawirusie. Pierwszy trening był dla niego męczarnią
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zachowanie chłopca od piłek hitem netu