Inter, Manchester City, Liverpool, Milan - Mario Balotelli grał w dobrych klubach. Wydawało się, że zostanie gwiazdą światowego formatu, ale tak się nie stało, choć miał ku temu predyspozycje.
Ostatnio występował w Brescii. Podczas pandemii koronawirusa włoski napastnik nie uczestniczył w treningach online, a później odmówił powrotu do normalnych zajęć. Klub wysłał Balotellemu pismo z informacją o natychmiastowym zerwaniu kontraktu. Dopiero wtedy 29-latek zdecydował się wrócić na treningi. Problem w tym, że nie został już wpuszczony do klubu przez ochroniarzy
Mówiło się w sierpniu o tym, że podpisze kontrakt z rumuńskim CFR Cluj. Tamtejsze media twierdziły, że jest blisko transferu. Ostatecznie temat upadł.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sprinterzy w szoku! Tego na mecie nie spodziewali się
W Brescii Balotelli zdobył 5 goli w 19 meczach. Choć miał ważny kontrakt do 2022 roku, klub zerwał umowę. Piłkarz został więc wolnym agentem. Według "La Gazzetta dello Sport" agent Mino Raiola zaproponował go Genoi CFC.
Daniele Faggiano niegdyś był fanem Balotellego, próbował go ściągnąć w przeszłości do Parmy. Z tego powodu jest zainteresowany zakontraktowaniem 30-latka, ale tylko na rok. Początkowo klub wahał się, ale trwają już bardziej zaawansowane rozmowy.
Czytaj też:
Transfery. Arkadiusz Milik dużo ryzykuje. Czarny scenariusz może się ziścić
Transfery. PSG wygrywa bitwę z Manchesterem City. Kalidou Koulibaly wzmocni mistrzów Francji