To prawdopodobnie koniec sagi z udziałem Luisa Suareza. Początkowo 33-letni snajper był bliski przenosin do Juventus FC, zdawał nawet egzamin z języka w Perugii, aby rozpocząć proces uzyskania włoskiego paszportu. Jego sytuacja uległa jednak zmianie z powodu długotrwałych formalności związanych z paszportem.
Fiasko negocjacji z Juventusem nie oznacza, że Suarez pozostanie na Camp Nou. W poniedziałek FC Barcelona osiągnęła porozumienie z "El Pistolero", dotyczące rozwiązania kontraktu Urugwajczyka. Co to oznacza? W hiszpańskich mediach spekuluje się, że zawodnik zrezygnował z połowy kontraktu (około 7 mln euro).
To niemal pewne, że nowym klubem Suareza będzie Atletico Madryt. Obecny jeszcze napastnik Barcelony ma podpisać 2-letni kontrakt z ekipą Diego Simeone i zastąpić w drużynie Diego Coste. Co ciekawe, ze stolicy Hiszpanii odejść może także Alvaro Morata, który ma wylądować w... Juventusie.
Luis Suarez trafił do Barcelony 11 lipca 2014 roku z Liverpoolu za kwotę 81 mln euro. W rozgrywkach Primera Division Urugwajczyk zagrał 191 meczów, w których strzelił 147 goli i zaliczył 74 asysty. Nowy trener, Ronald Koeman, nie widzi dla niego miejsca w wyjściowym składzie.
Zobacz także: FC Barcelona. Jak obalić prezydenta Barcelony? Polacy chcą w tym pomóc. "Tego było już za dużo"
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Aleksandar Vuković zwolniony z Legii!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka lądowała w ich siatce... 37 razy! Kuriozalny mecz w Niemczech