Źle dzieje się w obozie FC Barcelona. Atmosfera daleka jest od idealnej i nie zmieniło tego nawet pozostanie w klubie Lionela Messiego.
Konflikt między Argentyńczykiem i Josepem Bartomeu nabiera na sile, a czekają ich rozmowy dotyczące renegocjacji kontraktu.
Zmian w Barcelonie domagają się kibice, którzy zebrali już ponad 20 tysięcy podpisów w sprawie odwołania prezydenta.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: najpierw gol, a potem salto. Zobacz wyjątkową "cieszynkę"
Bartomeu nie przejmuje się krytycznymi uwagami. Nie zamierza rezygnować ze stanowiska. - W tej chwili nie mam takich planów. Klub normalnie funkcjonuje. Zarząd pracuje nad stworzeniem jak najlepszego zespołu na sezon 2020/2021 - mówi w rozmowie z "TV3".
Messi ma dość rządów Bartomeu i w medialnych wypowiedziach krytykował prezydenta. Ten nawet deklarował, że odejdzie z klubu jeśli Argentyńczyk w nim pozostanie, ale póki co nie zrealizował swoich zapowiedzi. Co na to Bartomeu?
- To są sprawy, które trzeba załatwiać między sobą, a nie za pośrednictwem mediów. Musimy sobie wszyscy pogratulować, że Messi wciąż jest z nami. To najlepszy zawodnik na świecie - komentuje.
Zobacz także:
Zagraniczne media o wojnie na linii Kucharski - Lewandowski. "Milionowy pozew", "Poważne zarzuty"
PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa. Oficjalnie: Artur Jędrzejczyk zostaje w klubie na dłużej