Za reprezentacją Polski dwa mecze w ramach Ligi Narodów UEFA. W pierwszym Biało-Czerwoni przegrali z Holendrami 0:1, natomiast w drugim pokonali reprezentację Bośni i Hercegowiny 2:1. Nie był to jednak perfekcyjny występ polskich piłkarzy. Kibice ponownie mieli dużo uwag do ich gry.
"A teraz do wszystkich znawców futbolu, ekspertów! Proszę oznaczyć Pana trenera Brzeczka i napisać dużymi literami PRZEPRASZAM" - taki wpis w odniesieniu do poniedziałkowego zwycięstwa Biało-Czerwonych opublikował na Twitterze Arkadiusz Onyszko, były reprezentant Polski.
To jednak nie wszystko. Emerytowany bramkarz zamieścił potem kolejne posty. Najpierw ponownie domagał się przeprosin dla Jerzego Brzęczka: "Hallo znawcy futbolu i eksperci piłki nożnej! Gdzie te przeprosiny?", a nieco później przekazał, że "siedzi i płacze" - najprawdopodobniej ze śmiechu, czytając komentarze internautów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć
Przed snem raz jeszcze dorzucił do pieca. "Mam pytanie, czy ktoś z osób komentujących mój wpis grał w piłkę choćby na poziomie 3 ligi?" - zapytał, żegnając się w następnym poście.
Oczywiście słowa Arkadiusza Onyszko mocno podburzyły kibiców. Gdy kazał przepraszać selekcjonera reprezentacji Polski, oni pisali: "chyba żartujesz", "ale odleciałeś, szok. Może jeszcze mamy dziękować", "Brzęczek won" - tak brzmiały niektóre komentarze, cytujemy oczywiście tylko te łagodniejsze.
Onyszko próbował bronić Brzęczka, ale w ten sposób tylko rozwścieczył kibiców. Miłośnicy futbolu po zwycięstwie z Bośniakami absolutnie nie zmieniają stosunku do selekcjonera.
Czytaj także:
> La Liga. "Lionel Messi powrócił". Tak Argentyńczyk trenuje z FC Barcelona (wideo)
> Dusan Bajević: Nie mamy usprawiedliwienia. Polska wygrała zasłużenie