Thiago Alcantara był kluczową postacią Bayernu Monachium w poprzednim sezonie. Ma jeszcze ważny kontrakt przez rok, ale podjął decyzję, że nie będzie kontynuować kariery w Bawarii. Media już od kilku tygodni spekulowały, gdzie wyląduje w nowym sezonie. Najbliżej mu było do Liverpoolu.
Do gry o pozyskanie zawodnika włączyła się FC Barcelona, która szuka nowego pomocnika po tym, jak pozbyła się Ivana Rakiticia. Dla zarządu Blaugrany powrót wychowanka, który doskonale rozumie DNA klubu, byłby najlepszą opcją.
Problem w tym, że nowy trener Ronald Koeman woli na tej pozycji swojego rodaka, a nie Thiago. "Barcelona skontaktowała się z Thiago Alcantarą, jednak Koeman chce transferu Wijnalduma" - podkreśla niemiecki "Sport Bild".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiej muskulatury może mu pozazdrości nawet Lewandowski. Imponująca sylwetka piłkarza Bayernu
Przypomnijmy, że Georginio Wijnaldum w przeszłości dał się mocno we znaki Barcelonie. W rewanżowym meczu półfinału Ligi Mistrzów w 2019 roku zdobył dwie bramki, a jego Liverpool pokonał wówczas Katalończyków 4:0.
Thiago Alcantara z kolei trafił do Bayernu Monachium w 2013 roku z Barcelony. Niemcy zapłacili za niego 25 mln euro. 29-latek szybko wyrósł na jednego z czołowych zawodników. Z Bayernem zdobył sześć mistrzostw Niemiec z rzędu.
Zobacz także: Arkadiusz Onyszko broni Jerzego Brzęczka: Nie możemy pluć na swoich
Zobacz także: Ensar Arifović: I bez Lewandowskiego Polska jest mocna