Liga Narodów. Islandia - Anglia. Goście wymęczyli wygraną w Rejkjaviku. Dwie czerwone kartki i dwa karne

Getty Images / Haflidi Breidfjord / Na zdjęciu: Jon Dagur Thorsteinsson i Harry Kane walczą o piłkę
Getty Images / Haflidi Breidfjord / Na zdjęciu: Jon Dagur Thorsteinsson i Harry Kane walczą o piłkę

O takich spotkaniach mówi się: "dobrze, że się wreszcie skończyło". Po bezbarwnym i bardzo mało emocjonującym meczu Anglia pokonała na wyjeździe Islandię 1:0 na otwarcie zmagań w grupie 2. dywizji Ligi Narodów. Dużo działo się w samej końcówce meczu.

Przed meczem można było sobie ostrzyć apetyty, co robiła zresztą angielska prasa. Spotkanie z Islandią dla dziennikarzy na Wyspach było traktowane jak rewanż za porażkę w ćwierćfinale Euro 2016. Choć ponad połowa składów obu drużyn od tego czasu się zmieniła, nadal tkwi zadra w sercu angielskich mediów, ale i kibiców.

Trener Gareth Southgate zabrał na to spotkanie kilku piłkarzy, którzy choć nie mają wielkiego doświadczenia w grze w seniorskiej kadrze, to występami w klubach zapracowali na miejsce w składzie. Na przykład Phil Foden - absolutny debiutant z Manchesteru City od razu wskoczył do wyjściowej jedenastki.

Z kolei w szeregach Islandczyków dało się zaobserwować sporo braków. W kadrze nie było przede wszystkim Gylfiego Sigurdssona czy Arona Gunnarssona. Gospodarzom nie mogli też pomóc kibice, co też jest przecież niemałą pomocą drużyny trenera Erika Hamrena. Choć trzeba przyznać, że stołeczny obiekt ulokowany został w bardzo malowniczej okolicy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zrobił to jak z Niemcami! Kapitalne podanie Grosickiego na treningu kadry

Z sytuacji ciekawych należy wymienić nieuznaną bramkę dla Anglików, zdobytą przez Harry'ego Kane'a w szóstej minucie. Gracz Tottenhamu zamykał dośrodkowanie Raheema Sterlinga. Pytanie brzmi, czy lot piłki przedłużył jeszcze jeden z angielskich piłkarzy. Jeśli tak, serbski sędzia Srdjan Jovanović podjął dobrą decyzję. Jeśli jednak nie, był to spory błąd arbitra.

Przez cały mecz Anglicy mieli miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki oraz statystyce strzałów, ale kompletnie nie potrafili tego zamienić na gole. Przez ostatnie 20 minut grali w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce dla Kyle'a Walkera i zanosiło się na bezbramkowy remis.

Nadeszła jednak 90. minuta, w której Sverrir Ingason zatrzymał strzał Raheema Sterlinga łokciem we własnym polu karnym. Odległość wprawdzie była niewielka, ale sędzia nie potraktował tego jako okoliczności łagodzącej. Islandczyk wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę, a po chwili Sterling sam wymierzył sprawiedliwość strzałem z rzutu karnego.

Co ciekawe, gospodarze minutę później także mieli jedenastkę po faulu Joe Gomeza, lecz Birkir Bjarnason w swój strzał z "wapna" wpakował za dużo mocy i piłka poleciała nad poprzeczką. Jeśli więc sobotni mecz w Rejkjaviku traktować w kategorii rewanżu Anglików na Islandczykach, to się on powiódł.

Drugi mecz tej grupy, w którym Duńczycy zmierzą się z Belgami, rozpocznie się o 20:45.

Islandia - Anglia 0:1 (0:0)
0:1 - Raheem Sterling 90+1' - z karnego

W trzeciej minucie doliczonego czasu gry rzutu karnego nie wykorzystał Birkir Bjarnason (strzał ponad bramką).

Składy:

Islandia: Hannes Halldorsson - Hjortur Hermannsson, Kari Arnason, Sverrir Ingason, Hordur Magnusson - Arnor Traustason (76' Emil Hallfredsson), Victor Palsson, Jon Bodvarsson (90+1' Holmbert Fridjonsson), Birkir Bjarnason - Jon Dagur Thorstasson (66' Arnór Sigurdsson), Albert Gudmundsson

Anglia: Jordan Pickford - Kyle Walker, Joe Gomez, Eric Dier, Kieran Trippier - James Ward-Prowse, Declan Rice, Phil Foden (68' Danny Ings) - Jadon Sancho (73' Trent Alexander-Arnold), Harry Kane, Raheem Sterling

Sędziował: Srdjan Jovanović (Serbia)

Żółte kartki: Ingason (Islandia) - Walker, Gomez (Anglia)

Czerwone kartki: Walker (Anglia) 70' - za drugą żółtą, Ingason (Islandia) 90' - za drugą żółtą.

Czytaj też:

Dyrektor TVP Sport krytykuje reprezentację Polski. "Zegar tyka"

Michał Pol: Regres reprezentacji. Nieskuteczny, niestrawny futbol, z którym wstyd się pokazać w Europie

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Belgia 6 5 0 1 16:6 15
2 Dania 6 3 1 2 8:7 10
3 Anglia 6 3 1 2 7:4 10
4 Islandia 6 0 0 6 3:17 0
Komentarze (3)
avatar
Alpaki Skarpety
6.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziadom się udało 
avatar
PolakRS
5.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Strach pomyśleć...ci to będzie jak nasza reprezentacja trafi w eliminacjach na Islandie. 
avatar
Dżorcz Klunej
5.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Męczarnie niesamowite, tyle jakości w drużynie Anglii i zero pomysłu na grę. Patrząc na ich formę w eliminacjach euro rok temu to można się zdziwić że to ta sama drużyna :D