Real Madryt bardzo długo testował cierpliwość swoich kibiców w meczu z Leganes. W końcu jednak Arda Guler był faulowany w polu karnym i "Królewscy" stanęli przed szansą, by objąć prowadzenie.
Do piłki podszedł Kylian Mbappe i efektowną podcinką w środek bramki strzelił swojego 21. gola w La Lidze w tym sezonie.
Wykonując rzuty karne w ten sposób są dwa wyjścia - albo będziesz bohaterem albo zostaniesz pośmiewiskiem.
Gdy trafisz, to wszyscy mówią, że miałeś nerwy ze stali. Ale jeśli bramkarz zostanie w środku bez żadnego ruchu i złapie piłkę w ręce, to będą cię wytykać palcami tygodniami.
Mbappe zaryzykował i się opłaciło. Podciął piłkę z jedenastu metrów. Strzał był poza zasięgiem stojącego w bramce Marko Dmitrovicia. Rzucił się w swój prawy róg, próbował jeszcze się podnieść, ale nie był w stanie nic zrobić.
Inna sprawa, że dosłownie po chwili goście doprowadzili do wyrównania. Brak koncentracji, błędy indywidualne? Pewnie wszystko po trochu i Andrij Łunin skapitulował po uderzeniu Diego Garcii z bliskiej odległości.
W drugiej połowie Mbappe dołożył kolejne trafienie, tym razem po sprytnym rozegraniu rzutu wolnego.
Zobacz rzut karny Mbappe i odpowiedź Leganes:
Zobacz drugiego gola Mbappe:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aż miło popatrzeć. Takie gole nie padają często!