Fortuna Puchar Polski. Pogoń Szczecin niecodziennie skuteczna. Kosta Runjaić: Nie było w nas arogancji

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Kosta Runjaić
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Kosta Runjaić

Pogoń Szczecin oddała siedem uderzeń celnych w dwóch meczach i strzeliła sześć goli. Trener Kosta Runjaić po raz pierwszy w sezonie ocenił pozytywnie występ zespołu i wróci zadowolony z tournee ligowo-pucharowego.

W niedzielę Pogoń Szczecin zwyciężyła 1:0 z Piastem Gliwice, a w środę 5:0 z Podhalem Nowy Targ w Fortuna Pucharze Polski. Jak na drużynę, która od początku roku ma problem z kreowaniem sytuacji podbramkowych i strzelaniem goli, zagrała w obu meczach niecodziennie skutecznie. Tylko jeden z jej siedmiu strzałów celnych nie wpadł do bramki, ponieważ golkiper trzecioligowca powstrzymał piłkę po próbie głową Michała Kucharczyka. W pozostałych sytuacjach futbolówka lądowała w siatce.

- Gratuluję piłkarzom tych dwóch wygranych i trudnych meczów na wyjeździe. Cała wyprawa trochę trwała, dlatego dobrze, że zakończyła się sukcesem. Oczywiście, pokonanie trzecioligowca w pucharze było obowiązkowe, ale nie byliśmy aroganccy i dobrze rozpoczęliśmy mecz. Szybko rozwiązaliśmy zadanie dzięki odpowiedniej koncentracji - mówi Kosta Runjaić, trener Pogoni.

Niemiec po raz pierwszy w sezonie ocenił pozytywnie występ swojego zespołu. Wskazał mankamenty, ale po meczu z Cracovią w ogóle nie miał czego chwalić, a po zwycięstwie w Gliwicach gratulował podopiecznym tylko charakteru. W Nowym Targu piłkarze Runjaicia kontrolowali spotkanie i nie pozwolili Podhalu na oddanie strzału celnego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski o twarzy dziecka. Film podbija sieć

- Generalnie jestem zadowolony z całokształtu. To było pewne zwycięstwo. W drugiej połowie oczekiwałem więcej, jak przystało na zespół z ekstraklasy, ale też przeciwnik sprawił, że było trochę trudniej. Obserwowaliśmy Podhale przed meczem i wiedzieliśmy, że chce i potrafi grać piłką. W drugiej połowie kilka razy to mu się udało i stąd drobne problemy po naszej stronie. Z Nowego Targu do Szczecina jest dużo kilometrów do pokonania, także ta długa podróż pozwoli nam przedyskutować, jak będą wyglądać następne dni zespołu - dodaje Runjaić.

Pogoni przepadło kilka dni w przerwie reprezentacyjnej, więc będzie ona niewiele różnić się od klasycznej pauzy między kolejkami ligowymi. Runjaić już wcześniej zapowiadał, że drużyna nie jest w topowej formie, między innymi z powodu kwarantanny w okresie przygotowań i ma trochę czasu na nadrobienie zaległości. 13 września Pogoń podejmie Wisłę Kraków.

Czytaj także: Mariusz Fornalczyk pierwszym wzmocnieniem Pogoni Szczecin

Czytaj także: Genoa CFC szuka bramkarza w Polsce. Dante Stipica był obserwowany

Komentarze (1)
avatar
pasjonata
3.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I tak trzymac ! Po dwoch zwyciestwach niech przyjda kolejne, bo Pogon na to stac.