Na duże zmiany zdecydowały się władze Basketball Champions League. Na miesiąc przed startem eliminacji do kolejnego sezonu całkowicie zmieniono formułę rozgrywania meczów.
Organizatorzy tradycyjny system dwumeczów zamienili na... turnieje, w którym wystąpią cztery zespoły. Taka decyzja jest podyktowana rozwojem pandemii koronawirusa.
Na konkretne informacje czekali przedstawiciele Anwilu Włocławek. Oficjalne wieści do klubu przyszły we wtorek. Klub wydał specjalny komunikat.
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Wielki sukces Roberta Lewandowskiego. "To kapitalny ambasador Polski"
"W związku z rozwojem pandemii władze Basketball Champions League ogłosiły nowy format kwalifikacji do fazy grupowej rozgrywek. Anwil Włocławek o awans powalczy w turnieju rozgrywanym na Cyprze" - czytamy.
Pierwotnie włocławianie o awans miały walczyć najpierw z belgijskim Belfius Mons-Hainaut (mecz i rewanż), a potem - w przypadku awansu - z triumfatorem pary Hapoel Tel Awiw - Bakken Bears. FIBA zadecydowała jednak, że drużyny zagrają w formie turniejów: półfinały i finały, po jednym meczu. Łącznie odbędą się cztery takie turnieje. Tylko zwycięzca uzyska przepustkę do fazy grupowej.
Anwil poleci na Cypr. W Nikozji trzykrotni mistrzowie Polski 23 września zamierzą się z Belfius Mons-Hainaut. W przypadku zwycięstwa, finałowe spotkanie - ze zwycięzcą meczu Hapoel - Bakken - odbędzie się dwa dni później (25.09). Na razie godziny spotkań nie są jeszcze znane. W związku z obowiązującymi obostrzeniami na Cyprze, starcia odbędą się bez udziału publiczności.
Zobacz także:
EBL. Anwil Włocławek. Artur Mielczarek: W tak mocnym klubie jeszcze nie grałem [WYWIAD]
Legia Warszawa. Jarosław Jankowski: Sport musi nauczyć się żyć z koronawirusem [WYWIAD]
EBL. Łukasz Koszarek: To mój najniższy kontrakt od czasów Polonii [WYWIAD]