[tag=2800]
Robert Lewandowski[/tag] spełnił swoje największe piłkarskie marzenie i wygrał Ligę Mistrzów. Gwiazdor Bayernu Monachium ma za sobą świetny sezon, w którym strzelił 55 bramek. Piętnaście z nich zdobył właśnie w LM i wiele osób uważa, że obecnie jest najlepszym piłkarzem na świecie.
Po finale z Paris Saint-Germain (1:0) do "Lewego" zaczęły spływać gratulacje z całego świata. Legia Warszawa także postanowiła podpiąć się pod jego sukces. Na Twitterze zamieściła zdjęcie Roberta z czasów, gdy był w stołecznym klubie.
W tle widać także Artura Jędrzejczyka. Fotografia została okraszona komentarzem "too many legends in one picture" ("zbyt wiele legend na jednym zdjęciu").
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Robert Lewandowski nie zawiódł w finale. "Przykrył czapką Mbappe i Neymara"
Osoba prowadząca konta społecznościowe Legii widocznie nie przewidziała konsekwencji tego wpisu. Pod adresem klubu od razu wylała się lawina krytycznych komentarzy. Internauci zaczęli przypominać, że mistrz Polski w przeszłości dwa razy nie docenił talentu Lewandowskiego.
"Trochę wiocha wrzucać takie fotki, jak się gościa odpaliło" - pisze jeden z użytkowników Twittera.
"Troche to słabe... gratulacje rozumiem ale to..." - pisze inny internauta.
Legia dwa razy nie poznała się na talencie Lewandowskiego. Najpierw grał tylko w rezerwach i po roku postanowiono się z nim rozstać, gdy doznał kontuzji w przerwie między sezonami. Kiedy odchodził, to żegnała go klubowa sekretarka, co nastoletniego Roberta doprowadziło do łez.
Potem po świetnym sezonie w Zniczu Pruszków były prowadzone rozmowy o powrocie. Warszawski klub jednak nie był do niego przekonany i wolał Mikela Arruabarrenę, który przy Łazienkowskiej spędził pół roku i nie strzelił gola.
TOO MANY LEGENDS IN ONE PICTURE pic.twitter.com/YLgldfNB5V
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) August 24, 2020
Liga Narodów. Robert Lewandowski to maszyna, ale nie perpetuum mobile. Model RL9 też potrzebuje odpoczynku >>
Robert Lewandowski przed szansą na dwie nagrody. Jedną może wręczyć mu UEFA >>