Liga Mistrzów: PSG - Bayern Monachium w finale. Robert Lewandowski w meczu o spełnienie marzeń

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Miguel A. Lopes / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
PAP/EPA / Miguel A. Lopes / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
zdjęcie autora artykułu

Piłkarze Paris Saint-Germain i Bayern Monachium powalczą o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Wśród głównych kandydatów na bohatera finału jest Robert Lewandowski, którego koronacja na króla strzelców jest niemal pewna.

W niedzielę ostatni mecz edycji europejskich pucharów pełnej skrajnych emocji, trudnych decyzji, wielu nowości. W portugalskiej Lizbonie pozostały dwa najlepsze kluby na kontynencie i po znacznie ponad roku od rozpoczęcia eliminacji kapitan jednego z nich podniesie trofeum. Kibice zapamiętają ten sezon Ligi Mistrzów na długo, ale albo w Paryżu albo w Monachium będą to od początku do końca przyjemne wspomnienia.

Fani mistrza Francji wyszli na ulice swojej stolicy i bawili się już po wygranym 3:0 półfinale z RB Lipsk. Paris Saint-Germain znalazło się w najlepszej czwórce Ligi Mistrzów dopiero po raz drugi, a następnie po raz pierwszy dostało się do decydującego pojedynku. To 20. klub w historii, który wystąpi w finale Champions Leugue. Wielkie inwestycje i głośne wzmocnienia pozwoliły nareszcie, po latach nieudanych prób, błyszczeć na wielkiej scenie. W niedzielę PSG może zostać pierwszym triumfatorem Ligi Mistrzów z Francji od 1993 roku, kiedy to najlepszy w rozgrywkach był Olympique Marsylia.

Najlepszym piłkarzem półfinału z RB Lipsk został Angel Di Maria. W 2014 roku Argentyńczyk odebrał nagrodę dla najbardziej wartościowego piłkarza finału, w którym Real Madryt wygrał 4:1 z Atletico na tym samym Estadio da Luz, na którym odbędzie się niedzielne pojedynek. Di Maria, Keylor Navas oraz Neymar mogą wydłużyć z 14 do 17 listę triumfatorów Ligi Mistrzów w barwach więcej niż jednego klubu. Brazylijczyk zwyciężał już z FC Barcelona w 2015 roku, a w turnieju finałowym bierze na siebie liderowanie ofensywie Paris Saint-Germain. W historii swoich potyczek z Bayernem strzelił dotąd cztery gole.

ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Starcie Neymar kontra Lewandowski w finale. Henryk Kasperczak: To są teraz najlepsi piłkarze

W Bayernie kandydatów na bohatera finału jest przynajmniej równie wielu jak w Paris Saint-Germain. Wśród nich oczywiście niepodważalny lider zespołu Robert Lewandowski. 15 goli strzelonych w dotychczasowych dziewięciu meczach Ligi Mistrzów sprawiają, że jego koronacja na króla strzelców jest formalnością. Nad najgroźniejszym konkurentem, który może jeszcze poprawić swój wynik, Sergem Gnabrym ma sześć bramek przewagi. W niedzielę bijący rekordy skuteczności piłkarze mają wspólny cel - przywrócenie Bayernu na tron klubowej piłki w Europie po siedmiu latach.

Robert Lewandowski w niemieckim futbolu wygrał już prawie wszystko. W futbolu reprezentacyjnym o wielkie sukcesy nie będzie łatwo. Zdobycie Ligi Mistrzów jest od lat marzeniem Polaka. Lewandowski może je spełnić w wielkim stylu.

Jeżeli strzeli gola Paris Saint-Germain, zostanie drugim zawodnikiem w historii Ligi Mistrzów, który minimum raz trafi do bramki w 10 spotkaniach z rzędu. Również pierwszym Polakiem z golem w finale. Jeżeli wykaże się dubletem, wyrówna rekord 17 trafień w jednej edycji należący do Cristiano Ronaldo. Jeżeli strzeli hat-tricka, dogoni Raula Gonzaleza na trzecim miejscu w rankingu wszech czasów snajperów Champions League.

Lewandowski strzelił dotąd jednego gola paryżanom, a stało się to w grudniu 2017 roku w wygranym 3:0 meczu w Monachium. Historia spotkań klubów liczy osiem pojedynków i wnioski są dwa - nigdy nie padł remis i aż siedem razy zwyciężali gospodarze. W niedzielę konfrontacja na neutralnym terenie w Lizbonie, w której to klub z Bawarii nie przegrał żadnego z 10 meczów w historii.

Oba kluby doszły do finału w dobrym stylu. Klub Marcina Bułki wygrał osiem z 10 meczów, a Bayern odniósł komplet zwycięstw. Podopieczni Hansiego Flicka sprowadzali każdego przeciwnika do roli tła i kiedy tylko wychodzili na boisko, przekonywali, że w tej edycji są nie do zatrzymania. 42 strzelone gole to rekord klubu i wynik po 10 meczach gorszy tylko od trzy trafienia od rekordu Ligi Mistrzów, który FC Barcelona ustanowiła w 16 spotkaniach. Już w turnieju finałowym Bayern zwyciężył 8:2 z FC Barcelona i 3:0 z Olympique Lyon.

Po dobrym finale Ligi Europy pozostało oczekiwać na wielkie podsumowanie pucharów w Lizbonie. - Tegoroczny format Ligi Mistrzów jest wyjątkowy. Taki, który zapamiętamy. Dziwnie jest grać finał za zamkniętymi drzwiami, ale naprawdę czujemy, jak ważny to mecz. Ta rywalizacja przejdzie do historii - zapowiada Kylian Mbappe, piłkarz PSG.

Paris Saint-Germain - Bayern Monachium / nd. 23.08.2020 godz. 21:00

Czytaj także: Polska może gościć mecze na neutralnym terenie. Wytypowano pięć miast Czytaj także: Timo Werner pożegnał się z Bundesligą. Robert Lewandowski stracił wielkiego rywala

Źródło artykułu: