Niedzielny finał Ligi Mistrzów zakończy piłkarski sezon. Bayern Monachium i Paris Saint-Germain zostawiły w tyle europejskich gigantów, dochodząc do tej fazy rozgrywek. Obie ekipy bez względu na wynik będą mogły być zadowolone ze swoich rezultatów.
Jose Mourinho na antenie DAZN docenił mistrzów Niemiec. - Bayern przetrwał w tym sezonie trudny okres. Odkąd Flick przejął drużynę, zespół zacząć podążać w określonym kierunku. Organizacja gry wygląda naprawdę dobrze. Jest na początku swojej kariery jako trener, ale wykonuje świetną robotę. Empatia między nim a zawodnikami jest bardzo ważna - powiedział.
Kluczowy w spotkaniu może być Joshua Kimmich, trener Tottenhamu jest pod wrażeniem jego talentu. - Widzę go na pozycji prawego, lewego czy środkowego obrońcy, ale może być też pomocnikiem... Ma takie cechy, że może grać, gdzie chce! Jest inteligentny i rozumie, jakie ma zadania na boisku. Jest absolutnie fenomenalnym zawodnikiem - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Starcie Neymar kontra Lewandowski w finale. Henryk Kasperczak: To są teraz najlepsi piłkarze
Według Mourinho Joshua Kimmich może być uznawany za jednego z najlepszych zawodników na świecie. Jednak jako trener zwraca uwagę na całą drużynę, to jest dla niego ważniejsze niż jednostki. - Zwycięstwo w Lidze Mistrzów Bayernu Monachium jest oczywiście istotniejsze niż zdobycie nagrody indywidualnej. Jednak kiedy patrzę na Kimmicha z Lewandowskim czy Neuerem, w tak elitarnej grupie, wierzę, że jest zdolny do zdobywania nagród indywidualnych - dodał.
- Bayern jest lepszy jako zespół, ale muszą sobie zdawać sprawę z tego, że PSG może ich zdominować - zakończył Mourinho.
Finał Ligi Mistrzów zaplanowany jest na niedzielę, 23 sierpnia. Rywalem Bayernu będzie Paris Saint-Germain. Mecz transmitowany będzie przez Polsat Sport Premium 1 i TVP 1, a będzie go można obejrzeć także za pośrednictwem WP Pilot.
Czytaj też:
Liga Mistrzów. PSG - Bayern. Wcale nie Robert Lewandowski. Patrik Andersson wskazuje, kto będzie kluczowy
Liga Mistrzów. PSG - Bayern. Franz Beckenbauer: To będzie najtrudniejszy mecz sezonu