Ostatni sezon dla Paris Saint-Germain i Bayernu Monachium był udany. Teraz obie ekipy stoją przed szansą zakończenia go na dobre z najcenniejszym europejskim trofeum. W półfinale PSG pokonało RB Lipsk, natomiast Bawarczycy uporali się z Olympique'm Marsylia.
Franz Beckenbauer nie mógł ominąć tego spotkania, jest ikoną tego klubu. Pracował również w jego strukturach, będąc m.in. prezesem. - Śledziłem i byłem podekscytowany, jak każdy kibic Bayernu. Nie grali tak, jak z Barceloną, ale takie mecze to jednorazowa sprawa. Mecz z Olympique'm też niezwykły, bo to świetny zespół - ocenił na łamach oficjalnej strony klubowej.
- Manuel Neuer zaliczył kilka świetnych interwencji. Po początkowej dobrej grze Lyonu, Bawarczycy przejęli stery i nie pozwolili rywalom na przejęcie inicjatywy do końca. Tak powinno być, to ważne. Często widywaliśmy sytuacje, jak zespołom wynik się wymykał, bo stawali się nieostrożni, myśląc, że będzie już łatwo do końca. Bayern zachował spokój i można ich tylko chwalić - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO: Pracował z Lewandowskim w Lechu Poznań. "Poprawił wszystko, jest najlepszym napastnikiem na świecie. To gladiator"
Finał zapowiada się niezwykle emocjonująco. - PSG to świetny zespół. To będzie najtrudniejszy mecz tego sezonu w Lidze Mistrzów. Nie widzę słabych punktów w tej drużynie. Spodziewam się, że będą prezentować zróżnicowaną grę. Mam nadzieję, że obie ekipy nie będą się powstrzymywać ani wykazywać za dużego respektu względem siebie. Zagrają z taką radością, jak do tej pory. Wtedy możemy spodziewać się wspaniałego finału - powiedział.
Trudno jednak jest wskazać faworyta, łatwiej było o to we wcześniejszych fazach. - Szanse są 50 na 50. Będą równe warunku. Czasami potrzeba trochę szczęścia w tego typu spotkaniach. Jeżeli Bayern będzie je miał, to wygra mecz - zakończył Beckenbauer.
Finał Ligi Mistrzów zaplanowany jest na niedzielę, 23 sierpnia. Rywalem Bayernu będzie Paris Saint-Germain. Mecz transmitowany będzie przez Polsat Sport Premium 1 i TVP 1, a będzie go można obejrzeć także za pośrednictwem WP Pilot.
Czytaj też:
Liga Mistrzów. PSG - Bayern. Lothar Matthaeus znów chwali Roberta Lewandowskiego. "Jest najlepszy na świecie"
Marina Łuczenko-Szczęsna odpowiedziała na hejt. "Kobiety, nie dajmy się wsadzać w ramy!"