Bayern Monachium i FC Barcelona to uczestnicy turnieju finałowego Ligi Mistrzów, którzy zmienili trenera w trakcie sezonu. Ocena pracy Hansiego Flicka oraz Quiquea Setiena różni się zasadniczo. Szczególnie po piątkowej demolce 8:2 w ćwierćfinale Champions League. Bayern rozniósł przeciwnika z Katalonii, ośmieszył go, przewyższył w każdym elemencie. Aż tak wysokiego wyniku trudno było się spodziewać.
Efektowna i skuteczna gra Bayernu Monachium to jednak nic nowego. Po zatrudnieniu Hansiego Flicka jego drużyna strzela gole jak na zawołanie. Przed przylotem do Lizbony pokonała w Lidze Mistrzów 2:0 Olympiakos Pireus, 6:0 Crvenę Zvezdę Belgrad, 3:1 Tottenham Hotspur, a także 3:0 i 4:1 Chelsea FC.
Po kosmicznym zwycięstwie 8:2 z FC Barcelona, na koncie podopiecznych Flicka jest 26 goli w Lidze Mistrzów. Średnio strzelają ich w tym okresie 4,3 na spotkanie. Żaden zespół, pod wodzą żadnego szkoleniowca, nie zbliżył się do takiego wyniku w sześciu pierwszych meczach w Champions League. Dotychczas najlepszym rezultatem było 21 bramek.
Bayern potrzebował tylko dwóch goli, żeby pobić swój rekord goli w jednej edycji Ligi Mistrzów, a strzelił ich w piątek cztery razy więcej. Ofensywna bestia z Bundesligi jest coraz bliżej zwycięstwa w najbardziej elitarnym europejskim pucharze i jeżeli stanie się ono faktem, będzie to sukces odniesiony w bardzo efektownym stylu.
26 - Bayern Munich have scored 26 goals in Hans-Dieter Flick's first six Champions League games in charge - at least five more than any other manager has seen scored in his first six matches in charge in the competition. Bonkers. UCL pic.twitter.com/jy1YoLCTHV
— OptaJoe (@OptaJoe) August 14, 2020
Czytaj także: Polak pomaga Polakowi. Miroslav Klose będzie trenował Roberta Lewandowskiego
Czytaj także: Timo Werner pożegnał się z Bundesligą. Robert Lewandowski stracił wielkiego rywala
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w takiej roli kolegi Roberta Lewandowskiego z Bayernu jeszcze nie widziałeś. Poszło mu świetnie