To był jeden z najgorszych dni w historii Dumy Katalonii. FC Barcelona w 1/4 Champions League została ośmieszona przez Bayern Monachium, który gdyby był skuteczniejszy, mógłby zakończyć mecz nawet z dwucyfrowym kontem.
Po spotkaniu rozgoryczenia nie krył Gerard Pique, który uderzył pięścią w stół. Wychowanek Barcelony w ostrych słowach skomentował grę swojej drużyny. - To był okropny mecz, czujemy wstyd. Nie możemy tak odpadać, tym bardziej, że to nie pierwszy taki raz. Ani nie drugi. Klub potrzebuje gruntownych zmian - mówi stoper Blaugrany, cytowany przez dziennik "Marca".
33-latek jest mocno dotknięty piątkowym blamażem. W rozmowach z dziennikarzami zasugerował nawet, że jest dla dobra klubu gotowy odejść z Barcelony!
- Nikt nie jest niezbędny. Jeśli mam odejść, by przyszli nowi gracze, odejdę. Nie można dłużej maskować tego. Osiągnęliśmy dno. Musimy wewnątrz drużyny wszystko przemyśleć i zdecydować, co będzie dla klubu najlepsze - dodaje Pique.
Doświadczony obrońca rozegrał dla Barcelony 543 mecze, w których strzelił 46 bramek. Jego kontrakt wygasa za dwa lata.
FC Barcelona w fatalny sposób zapisała się w historii Ligi Mistrzów. Duma Katalonii jeszcze nigdy nie zagrała w Champions League tak słabej pierwszej połowy. Jak podał na Twitterze profil OptaJoe, Katalończycy po raz pierwszy stracili w pierwszych 45 minutach meczu LM aż cztery gole (więcej TUTAJ).
Zobacz także: Fantastyczny mecz, pogrom i awans Bayernu
Zobacz także: Ronaldo, Messi? Zobacz memy po zwycięstwie Bayernu Monachium
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w takiej roli kolegi Roberta Lewandowskiego z Bayernu jeszcze nie widziałeś. Poszło mu świetnie