Liga Europy: Inter Mediolan i Manchester United wykonali zadanie. Mocarze w ćwierćfinałach

PAP/EPA / Ina Fassbender  / Na zdjęciu: piłkarze Interu Mediolan
PAP/EPA / Ina Fassbender / Na zdjęciu: piłkarze Interu Mediolan

Inter Mediolan oraz Manchester United zagrają w ćwierćfinałach Ligi Europy. Wicemistrz Włoch zwyciężył 2:0 z Getafe CF, a zespół z Old Trafford pokonał 2:1 LASK.

Epidemia, a co za tym idzie ograniczenia w podróżowaniu uniemożliwiły rozpoczęcie dwumeczu Interu Mediolan z Getafe CF w marcu. UEFA postanowiła, wraz ze zmianą formatu rozgrywek, że o awansie do ćwierćfinału zdecyduje wynik jednego spotkania na neutralnym terenie. Padło na stadion w Gelsenkirchen, który będzie również jedną z aren turnieju finałowego Ligi Europy.

Inter zakończył pierwszy rok pod wodzą Antonio Conte na drugim miejscu w Serie A punkt za Juventusem. Na tym froncie wyraźnie poprawił się w porównaniu z wcześniejszymi sezonami. Inna sprawa, że wszystkie trofea w Italii zdobyli konkurenci Nerazzurrich, a ci mogą zostać z niczym. Ostatnia szansa na osiągnięcie wymiernego sukcesu jest w Lidze Europy.

Początek spotkania potwierdzał, że wyeliminowanie Getafe CF może nie być prostym zadaniem, choć przedstawiciel La Liga jest kopciuszkiem europejskich pucharów w porównaniu z Interem. To piłkarze w żółtych strojach byli agresywniejsi i konkretni w ofensywie, a świetnych szans na gola nie wykorzystali Nemanja Maksimović, którego strzał obronił Samir Handanović, a także Jaime Mata, który za długo zwlekał z uderzeniem i dał się zablokować Nicolo Barelli.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz Legii Warszawa zrezygnował z urlopu. Już trenuje do nowego sezonu

Za pobudkę Interu po 25 minutach odpowiadał Lautaro Martinez. Piłkarz aspirujący do transferu do La Liga poderwał się na połowie Getafe CF i poczęstował dwoma strzałami Davida Sorię. Bramkarz poradził sobie zarówno z uderzeniem z obrębu pola karnego, jak i zza szesnastki. Inter doszedł jednak do głosu po nerwowym oraz szczęśliwym otwarciu meczu.

Kolejny atak Nerazzurrich przyniósł gola. Romelu Lukaku strzelił na 1:0 w 33. minucie po podaniu przez dwie linie Alessandro Bastoniego. Reprezentant Belgii pokazał klasę. Po opanowaniu futbolówki przestawił sobie Xabiera Etxeitę i oddał płaskie uderzenie w narożnik bramki Getafe. Romelu Lukaku dość oszczędnie, ale cieszył się z 30. trafienia w pierwszym sezonie po transferze do Interu.

Po przerwie Getafe musiało postawić wszystko na jedną kartę. W 66. minucie była pierwsza szansa na wyrównanie, jednak Jaime Mata główkował w środek bramki i Samir Handanović miał obowiązek sparować futbolówkę na korner. W 76. minucie ekipa z Hiszpanii miała możliwość zlikwidowania przewagi Interu z rzutu karnego, który Anthony Taylor podyktował za zagranie ręką Diego Godina. Do jedenastki podszedł Jorge Molina i oddał fatalny strzał obok słupka.

Karę za niewykorzystane szanse wymierzył rywalom Christian Eriksen, który w 83. minucie strzelił gola na 2:0. Reprezentant Danii pojawił się niewiele wcześniej na boisku i oddał uderzenie z centrum pola karnego po płaskim dośrodkowaniu Danilo D'Ambrosio oraz serii błędów graczy Getafe. Od tego momentu Inter miał awans w kieszeni.

1/8 finału Ligi Europy:

Inter Mediolan - Getafe CF 2:0 (1:0)
1:0 - Romelu Lukaku 33'
2:0 - Christian Eriksen 83'

W 76. minucie Jorge Molina (Getafe) nie wykorzystał rzutu karnego. Strzelił niecelnie.

Składy:

Inter: Samir Handanović - Diego Godin, Stefan de Vrij, Alessandro Bastoni - Danilo D'Ambrosio (84' Cristiano Biraghi), Nicolo Barella, Marcelo Brozović (82' Christian Eriksen), Roberto Gagliardini, Ashley Young - Romelu Lukaku, Lautaro Martinez (70' Alexis Sanchez).

Getafe: David Soria - Damian Suarez, Djene, Xabier Etxeita, Mathias Olivera (88' Francisco Portillo) - Allan Nyom (69' Jason), David Timor, Nemanja Maksimović (56' Angel Rodriguez), Mauro Arambarri (88' Hugo Duro), Marco Cucurella - Jaime Mata (69' Jorge Molina).

Żółta kartka: Suarez (Getafe).

Sędzia: Anthony Taylor (Anglia).

***

Manchester United nie miał powodu do obaw przed rewanżem z zespołem z Linzu. Przed zawieszeniem rozgrywek zdążył zdemolować 5:0 LASK w Austrii, więc rewanż na Old Trafford był formalnością. W Anglii goście zdołali strzelić gola, ale później zespół Ole Gunnara Solskjaera odwrócił wynik na 2:1. Do bramki Alexandra Schlagera trafili Jesse Lingard i Anthony Martial, a przy obu golach asystował Juan Mata.

Manchester United - LASK 2:1 (0:0)
0:1 - Philipp Wiesinger 55'
1:1 - Jesse Lingard 57'
2:1 - Anthony Martial 88'

Pierwszy mecz: 5:0. Awans: Manchester United

Składy:

United: Sergio Romero - Timothy Fosu-Mensah (84' Teden Mengi), Eric Bailly, Harry Maguire, Brandon Williams (72' Tahith Chong) - Fred (64' Andreas Pereira) - Juan Mata, Scott McTominay, Jesse Lingard (63' Paul Pogba), Daniel James (84' Anthony Martial) - Odion Ighalo.

LASK: Alexander Schlager - Philipp Wiesinger (73' Thomas Sabitzer), Gernot Trauner, Andres Andrade (80' Petar Filipović) - Reinhold Ranftl, James Holland, Peter Michorl, Rene Renner - Husein Balić (65' Dominik Reiter), Marko Raguz, Dominik Frieser.

Żółte kartki: McTominay (United) oraz Michorl (LASK).

Sędzia: Anastasios Sidiropoulos (Grecja).

Czytaj także: Prezydent SSC Napoli zafascynowany Gennaro Gattuso. "To niespokojny, ale spełniony człowiek"

Czytaj także: Gianluigi Buffon pobił rekord i snuje plany. "Chcę grać dopóki nie skończę 43 lat"

Komentarze (1)
avatar
Willibald
6.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do bramki Sergio Romero..., weź się ogarnij