Starcie Juventusu z AS Roma na koniec zmagań wydawało się być hitem kolejki, jednak ze wskazaniem na gospodarzy. Już w 5. minucie konto bramkowe otworzył Gonzalo Higuain. Jednak, jak się później okazało, było to jedyne trafienie zawodników Starej Damy.
W 22. minucie Nikola Kalinić główkował niekryty w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Diego Perottiego. Asystujący zawodnik w drugiej połowie wykorzystał rzut karny. Nicolo Zaniolo wypuścił Perottiego, ten uderzył z pierwszej piłki, ale rykoszet od nóg jednego z obrońców całkowicie zmylił Wojciecha Szczęsnego.
Wojciech Szczęsny zagrał 73 minuty, przy żadnym ze straconych goli nie zawinił tak, by w pełni go obarczyć winą. Serwis tuttomercatoweb.com ocenił go na 6 (skala 1-10), stwierdzając jednak, że przy drugiej bramce Perottiego mógł zainterweniować inaczej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz Legii Warszawa zrezygnował z urlopu. Już trenuje do nowego sezonu
Dziennikarze "Calciomerato24" uznali, że Polak zasłużył na 5,5. Natomiast w calciomerato.it przyznano mu 6, wyjaśniając, że "brakowało mu właściwego refleksu przy trafieniu Perottiego". Podobną notę otrzymał od juvelive.it.
Serwis tuttojuve.com zauważył, że przy bramce Nikoli Kalinicia, Szczęsny mógł wyjść dalej w polu karnym, co mogłoby rozwiązać problem. "Przy ostatnich dwóch trafieniach nie ponosił odpowiedzialności" - czytamy. Tu polski golkiper został oceniony na 5,5.
Taką samą notę Polakowi przyznał juventusnews24.com. "Nie bezbłędny przeciwko swojej byłej drużynie" - napisali dziennikarze. W 73. minucie naszego bramkarza zmienił Carlo Pinsoglio. Była to jednak symboliczna zmiana dla trzeciego bramkarza Juventusu.
Czytaj też:
Złoty But: ostateczna klasyfikacja
Serie A. Juventus - Roma. "Stara Dama" kończy mistrzowski sezon porażką