Premier League: Chelsea zmazała plamę. Pewnie pokonała Watford

PAP/EPA / Mike Hewitt / Na zdjęciu: piłkarze Chelsea FC
PAP/EPA / Mike Hewitt / Na zdjęciu: piłkarze Chelsea FC

Chelsea FC pozostaje na czwartym miejscu w tabeli Premier League, które jest premiowane awansem do Ligi Mistrzów. W wygranym 3:0 meczu z Watford FC The Blues zaprezentowali się zdecydowanie lepiej od przeciwnika.

W tym artykule dowiesz się o:

Chelsea przegrała poprzedni mecz 2:3 z West Hamem United. Takimi wpadkami rozbudza nadzieje na awans do Ligi Mistrzów na przykład w Manchesterze United. The Blues planują albo dokonują mocarstwowych wzmocnień, sprowadzili na Stamford Bridge już Timo Wernera i kolejny rok spędzony tylko w Lidze Europy może być rozczarowaniem.

Dlatego podopieczni Franka Lamparda wyszli na boisko z mocnym postanowieniem poprawy po nieudanych derbach Londynu. The Blues zamierzali zaproponować własne warunki, kontrolować sytuację na boisku, a przede wszystkim strzelać gole potrzebne do zwycięstwa. Mecz wyglądał tak jak ten plan.

W 28. minucie Chelsea wyszła na prowadzenie 1:0. Wcześniej bezbarwny atak pozycyjny gospodarzy nabrał wyrazu, a elegancko przeprowadzona akcja zakończyła się strzałem Oliviera Girouda. Rutyniarz wygrał pojedynek fizyczny z defensorem, utrzymał się na nogach i po podaniu prostopadłym Rossa Barkleya przymierzył po ziemi w narożnik bramki. Ben Foster nawet nie drgnął i odprowadził piłkę wzrokiem do siatki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!

Po uderzeniu Williana na 2:0 w 43. minucie Chelsea miała komplet punktów na wyciągnięcie ręki. Brazylijczyk nie miał problemu z wykorzystaniem rzutu karnego podyktowanego za faul na Christianie Pulisiciu. Watford FC bronił za głęboko i z czasem zaczął dostawać za to "po nosie".

Podopieczni Franka Lamparda mieli wyraźną przewagę pod względem jakości. W drugiej połowie a to przyjrzeli się nieporadnym rozegraniom przyjezdnych, a to sami skrzyknęli się do przeprowadzenia ataku. Wynik nie zmieniał się, ale mocniej pachniało trzecim golem Chelsea niż trafieniem kontaktowym. Na przykład po groźnym strzale Williana interweniował Ben Foster.

Kepa Arrizabalaga przez prawie całe spotkanie nudził się w bramce. Przeciwnik Chelsea sporadycznie posiadał piłkę i stwarzał zagrożenie. Dopiero w 82. minucie golkiper wykazał się i uratował czyste konto swoje oraz zespołu interwencją po strzale Danny'ego Welbecka. Skuteczniejsza drużyna z Londynu odpowiedziała i w doliczonym czasie golem Rossa Barkleya na 3:0 podsumowała mecz.

Chelsea FC - Watford FC 3:0 (2:0)
1:0 - Olivier Giroud 28'
2:0 - Willian (k.) 43'
3:0 - Ross Barkley 90'

Składy:

Chelsea: Kepa Arrizabalaga - Reece James, Andreas Christensen, Kurt Zouma, Cesar Azpilicueta - Ross Barkley, N'Golo Kante (78' Ben Gilmour), Mason Mount (76' Callum Hudson-Odoi) - Willian (76' Ruben Loftus-Cheek), Olivier Giroud (76' Tammy Abraham), Christian Pulisić

Watford: Ben Foster - Adrian Mariappa, Christian Kabasele, Craig Dawson, Kiko Femenia (64' Adam Masina) - Nathaniel Chalobah (83' Roberto Pereyra), Etienne Capoue (58' Danny Welbeck) - Ismaila Sarr, Abdoulaye Doucoure, Will Hughes - Troy Deeney (64' Tom Cleverley)

Żółte kartki: Capoue, Mariappa (Watford)

Sędzia: Kevin Friend

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Liverpool FC 38 32 3 3 85:33 99
2 Manchester City 38 26 3 9 103:35 81
3 Manchester United 38 18 12 8 66:36 66
4 Chelsea FC 38 20 6 12 69:55 66
5 Leicester City 38 18 8 12 67:41 62
6 Tottenham Hotspur 38 16 11 11 61:47 59
7 Wolverhampton Wanderers 38 15 14 9 51:40 59
8 Arsenal FC 38 14 14 10 56:48 56
9 Sheffield United 38 14 12 12 39:39 54
10 Burnley FC 38 15 9 14 43:50 54
11 Southampton FC 38 15 7 16 51:60 52
12 Everton 38 13 10 15 44:56 49
13 Newcastle United 38 11 11 16 38:58 44
14 Crystal Palace 38 11 10 17 31:50 43
15 Brighton and Hove Albion 38 9 14 15 39:54 41
16 West Ham United 38 10 9 19 49:62 39
17 Aston Villa 38 9 8 21 41:67 35
18 AFC Bournemouth 38 9 7 22 40:65 34
19 Watford FC 38 8 10 20 36:64 34
20 Norwich City 38 5 6 27 26:75 21

Czytaj także: David Beckham zakłada piłkarską agencję menedżerską

Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu

Komentarze (0)