25-letni serbski pomocnik został piłkarzem Rakowa Częstochowa w maju 2019 roku. Wystąpił w siedmiu spotkaniach PKO Ekstraklasy i dwóch Totolotek Pucharu Polski. Bramki nie udało mu się zdobyć, ale szybko złapał kontakt z zespołem Czerwono-Niebieskich.
- Język serbski i polski ma wiele podobnych zwrotów, więc bariera językowa nie jest dużym problemem. W dodatku w ostatnim czasie rozpocząłem naukę języka polskiego, by szybciej zaaklimatyzować się w kraju. Rozpocząłem od przyswojenia zwrotów, które są potrzebne zwłaszcza w piłce nożnej. "Lewo, prawo, prosto, plecy". Polska i Serbia znajdują się w tym samym obszarze kulturowym, dlatego tym bardziej było mi łatwiej odnaleźć się w zespole - mówił w lipcu podczas zgrupowania przedsezonowego Andrija Luković.
Z beniaminkiem spod Jasnej Góry miał ważny kontrakt do końca czerwca 2023 roku, ale w marcu rozwiązał go za porozumieniem stron. Od tego czasu był wolnym zawodnikiem. Według naszych informacji Luković zostanie zawodnikiem FC Famalicao, beniaminka ligi portugalskiej, który zajmuje szóstą pozycję w tabeli.
FC Famalicao do końca sezonu pozostało jeszcze pięć spotkań. Zespół traci dwa punkty do piątego w tabeli Rio Ave i ma tyle samo oczek przewagi nad Vitorią Guimaraes.
Czytaj również: Trwa dramatyczny wyścig. Stawką jest zdrowie i życie Tosi
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny samobój z polskiej ligi
Oglądaj rozgrywki Liga Portugal na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)