Po trzech miesiącach wznowione zostały rozgrywki Premier League. Liverpool FC już niedługo może zapewnić sobie tytuł mistrzowski. "The Reds" aktualnie mają 22 punkty przewagi nad drugim Manchesterem City.
Zanim ogłoszono decyzję o powrocie na boisko, spore obawy o przyszłość rozgrywek miał Juergen Klopp, do czego przyznał się w jednym z ostatnich wywiadów.
- Martwiłem się, gdy ludzie mówili o ewentualnym anulowaniu rozgrywek - powiedział Klopp w rozmowie z "Mirror". - Nie oczekiwałem, że zdobędziemy tytuł w nagrodę za najwyższą średnią punktów na mecz. Byliśmy szczęśliwi, kiedy zadecydowano, że będziemy kontynuować grę - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy
Liverpool FC to 18-krotny mistrz Anglii. Po raz ostatni "The Reds" sięgnęli po trofeum w 1990 roku. W niedzielę podopieczni trenera Kloppa zmierzą się w derbach z Evertonem.
- Nie bierzemy pod uwagę formy Evertonu sprzed lockoutu. (...) To tak jakby zapytać mnie o listopadowy mecz na początku nowego sezonu. Gracze pracowali podczas kwarantanny, jesteśmy w najlepszej możliwej formie - zakończył.
Czytaj także:
- Janusz Michallik: Robert Lewandowski zasługuje na Złotą Piłkę. Jest w dobrym miejscu, o dobrym czasie
- Serie A. Śmiały apel Cagliari Calcio. Klub domaga się otwarcia stadionu