W trwającej kolejce Premier League, w ramach wsparcia osób czarnoskórych, piłkarze grają m.in. z napisem "Black Lives Matters" zamiast nazwisk. To jednak tylko jeden z wielu tego typu gestów.
Sporo osób związanych z futbolem głośno mówi o potrzebie wspierania mniejszości rasowych. Swoje zdanie wyraził również Pep Guardiola. Katalończyk w mocnych słowach wypowiedział się o historycznych zaszłościach.
- Wstydzę się, wstydzę się za to, co biali robili czarnym ludziom. Tylko dlatego, że ktoś urodził się z innym kolorem skóry. Jak ludzie w ogóle mogą myśleć, że jesteś zupełnie różny od innych - powiedział szkoleniowiec Manchesteru City.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: perfekcyjnie wykonał rzut wolny. Bramkarz bohaterem!
Co oczywiste, 49-latek poparł aktualne działania Premier League. Jego zdaniem to jednak kropla w morzu potrzeb.
- Wszystkie te gesty są dobre, są pozytywne, ale trzeba to podeprzeć faktami. Nie da się tego rozwiązać w kilka dni, ale róbmy wszystko co tylko możemy zrobić. Musimy zrobić wiele rzeczy dla osób czarnoskórych, których dotychczas nie robiliśmy - skomentował.
Prowadzony przez Guardiolę Manchester City łatwo pokonał Arsenal w pierwszym meczu po powrocie Premier League (3:0)."The Citizens" tym samym umocnili się na drugim miejscu w tabeli. Aktualnie mają siedem punktów przewagi nad trzecim Leicester. Prowadzi Liverpool z przewagą 22 "oczek".
Czytaj także:
- PKO Ekstraklasa. Epidemiolog Dariusz Rudaś komentuje powrót kibiców na stadiony. "Bardzo nieroztropna decyzja"
- Bundesliga. Robert Lewandowski wyróżniony. Znalazł się w jedenastce kolejki