"Czy w Mediolanie wszystko jest w porządku? Właśnie zostałem okradziony przez dwóch mężczyzn z pistoletem wycelowanym w moją twarz" - taką wiadomość przekazał we wtorek na InstaStories Samuel Castillejo, napastnik AC Milan.
Jak ustalił portal Milannews.it, hiszpański piłkarz, jadąc samochodem ulicami Mediolanu, zatrzymał się na światłach, kiedy dwóch napastników przystawiło mu broń do głowy. Złodzieje zabrali 25-latkowi drogocenny zegarek i szybko oddali się z miejsca przestępstwa.
Pomocnik Rossonerich nie krył oburzenia z powodu groźnego incydentu. Sprawa została już zgłoszona policji. Na szczęście dla zawodnika Milanu skończyło się tylko na stracie zegarka.
ZOBACZ WIDEO: Znany specjalista ostro o powrocie kibiców na stadiony. "Może nas czekać ogromny wzrost zachorowań"
W 2018 r. na jednej z ulic Neapolu został okradziony Arkadiusz Milik. Reprezentant Polski w podobnych okolicznościach, jak dzisiaj Castillejo stracił wtedy zegarek warty ok. 20 tys. euro. W tamtym napadzie brało udział dwóch zamaskowanych mężczyzn na skuterze.
Castillejo występuje w Milanie od sezonu 2018/19, kiedy przeszedł z Villarreal CF. W tym sezonie Hiszpan zagrał w 16 meczach w Serie A (nie zdobył żadnego gola).
Pistola in faccia, Castillejo rapinato a Milano [aggiornamento delle 21:29] https://t.co/Eelbqk4N3U
— Repubblica Milano (@rep_milano) June 9, 2020
Zobacz:
Transfery. Gdzie trafi Arkadiusz Milik? Zbigniew Boniek zabrał głos
Transfery. Włoskie media: Michał Karbownik blisko Napoli