Przedstawiciele włoskiego rządu i specjalnego komitetu naukowego opracowali specjalny protokół medyczny, który ma być przestrzegany przez piłkarzy. Nie brakuje w nim twardych zasad.
Jak podkreśla portal football-italia.net, najistotniejsze jest to, że jeśli ktokolwiek z klubu po rozpoczęciu treningów grupowych uzyska pozytywny wynik testu na koronawirusa, to wówczas cała drużyna będzie objęta 15-dniową kwarantanną.
Co istotne, zasada ta dotyczy zarówno piłkarzy, jak i wszystkich członków personelu. Może być zatem tak, że zespół będzie musiał odbywać izolację, bo koronawirus zostanie wykryty np. u fizjoterapeuty.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Bayern przygotowuje się do powrotu. "Wszyscy piłkarze są odizolowani"
Zupełnie inaczej podeszły do tego władze Bundesligi i Premier League. W Niemczech i Anglii zdecydowano, że izolowane będą wyłącznie te osoby, u których wynik testu na COVID-19 będzie pozytywny.
- Jeśli ktoś w klubie będzie miał pozytywny wynik, to bez wątpienia wszystko się zatrzyma. Zespół z automatu zostaje objęty kwarantanną i wstrzymywane są jego występy (...). Miłość do piłki nożnej jest równoznaczna z troską o ludzi, którzy działają w środowisku - powiedziała na antenie Radia Kiss Kiss Napoli Sandra Zampa z włoskiego ministerstwa zdrowia.
Podkreśliła także, iż "jedynym powodem, dla którego rozmawiamy o wznowieniu Serie A, jest wątek ekonomiczny". Zdecydowanie mniej prawdopodobne jest wznowienie rozgrywek Serie B, ponieważ kluby nie są na tyle bogate, by móc poradzić sobie z wymagającym protokołem medycznym.
Czytaj także:
- Refleksje Ibrahimovicia po obejrzeniu "The Last Dance". Słowa Szweda dają do myślenia
- Inter czeka na ruch Bayernu i PSG. Włosi chcą konkretów ws. Perisicia i Icardiego