Piłka nożna. Szefowa gangu pseudokibiców Cracovii, Magdalena K, nadal na Słowacji. Nie została wydana Polsce

Materiały prasowe / Policja / Na zdjęciu: Magdalena K.
Materiały prasowe / Policja / Na zdjęciu: Magdalena K.

Podejrzana o kierowanie grupą przestępczą złożoną z kiboli Cracovii, Magdalena K., od dwóch miesięcy przebywa w słowackim areszcie i do tej pory nie została wydana Polsce. Tamtejsza prokuratura ma wątpliwości co do praworządności w naszym kraju.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak informuje "Gazeta Wyborcza", obrońcy Magdaleny K. starają się udowodnić, że w swoim kraju ich klientka nie ma pewności co sprawiedliwego procesu i wyroku. W tym celu do słowackiej prokuratury miały trafić m.in. raporty stowarzyszenia Iustitia na temat represji stosowanych wobec sędziów i prokuratorów w Polsce.

Prokuratura Krajowa w rozmowie z gazetą potwierdziła, że słowacka strona zwróciła się do niej w celu weryfikacji linii obrony Magdaleny K. Odpowiedź została już wystosowana, ale jej treść nie jest znana.

Magdalena K. jest podejrzana o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, która handlowała na masową skalę narkotykami. Zarzuty wobec kobiety mówią o sprowadzeniu do Polski 5,5 tony marihuany wartej aż 88 mln złotych i 120 kilogramów kokainy. Ponadto miała on utrudniać postępowanie karne, składać fałszywe zeznania i nakłaniać do tego innych.

Kobieta została zatrzymana pod koniec lutego tego roku w słowackiej miejscowości Zvolen. Wcześniej była poszukiwana przez Interpol i wydano za nią Europejski Nakaz Aresztowania. Magdalena K. to partnerka aresztowanego pod koniec 2017 roku lidera pseudokibiców Cracovii Mariusza Z., ps. Zielony.

Przepisy określające europejski nakaz aresztowania mówią, że w ciągu 60 dni państwo, na terenie którego doszło do zatrzymania, ma obowiązek wydać decyzję w sprawie ekstradycji osoby poszukiwanej. W przypadku Magdaleny K. termin ten niedługo się skończy.

Czytaj także:
Właściciel Sampdorii jest zaniepokojony. "Co będzie, jeśli ktoś się zakazi?"
SC Cambuur pozbawione awansu. "Największa hańba w historii holenderskiego sportu"

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Klich o życiu w czasie pandemii. Akcje charytatywne, dziwna pozycja w kadrze i mordercze treningi u Bielsy

Komentarze (22)
avatar
Olafsson
26.04.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Jak informuje "Gazeta Wyborcza"-dziękuje nie czytam szajsu ,widocznie bieda w WP że cytuje takiego szmat.ławca lol 
avatar
Bolo1
26.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jeśli prokuratura jest podległa politykom, to zachodzi obawa, że proces może zostać ustawiony dla potrzeb politycznych w celu wykazania np. jacy to jesteśmy sprawni i jaki to wysoki wyrok daliś Czytaj całość
avatar
Mariusz Sala
26.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To już wiedzą wszelkie powiązania, żeby nie zastraszać... 
avatar
Rafal Karpinski
26.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To juz drugi taki przypadek. Rok temu, chyba, sedzina z Irlandii odmowila ekstradycji Polaka, z tego samego powodu. Miala watpliwosci co do praworzadnosci w Polsce. Cos musi byc na rzeczy :) 
avatar
MrLouie
26.04.2020
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Haha, brawo PO. Bronią swoich jak niepodległości.