Karim Benzema opuścił Olympique Lyon latem 2009 r. Wtedy przeszedł do Realu Madryt za 35 mln euro. Napastnik nie wyklucza jednak, że może wrócić Francji.
- Powrót do Lyonu? Często dostaję to pytanie. Ludzie wiedzą, jak bardzo związany jestem z Lyonem. Także dzięki temu klubowi jestem dzisiaj w tym miejscu. Teraz powrót jest niemożliwy, bo moim zdaniem jestem w najlepszym klubie na świecie i ciągle mam tu wiele do zrobienia. [...] Nie zamykam tych drzwi, ale nie zrobię tego teraz. Na końcu na pewno wrócę do Lyonu, czy to jako zawodnik, czy jako ktoś inny - powiedział w programie OL Night System dla klubowej telewizji Olympique Lyon.
Benzema w grudniu skończy 33 lata. Przyznał jednak, że daleko mu do zakończenia kariery. Tym bardziej, jeśli w ostatnich sezonach czuł się w dobrej formie.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Piłkarze przeznaczyli fortunę na walkę z epidemią. "Ci wielcy stanęli na wysokości zadania"
- Często mówimy w przypadku 30-, 31- czy 32-latka, że to dla niego koniec kariery. Jednak w ostatnich dwóch sezonach byłem w świetnej formie fizycznej i mentalnej. Nie mam problemów fizycznych, mogę rozgrywać serie meczów z rzędu i mogę grać dalej. Nie jest to początek kariery, ale ciągle mam przed sobą dobre lata - mówił.
- Wszystko siedzi w głowie, trzeba być mocnym mentalnie. Dla mnie nic nie było łatwe. Teraz ciągle każdy trening i każdy mecz są dla mnie ważne. Ciągle chcę pokazywać, co potrafię - dodał.
Piłkarz stwierdził też, że dużo bardziej ceni sobie życie w Lyonie niż w Madrycie. We Francji ma rodzinę, przyjaciół oraz więcej spokoju.
- Gdy przyjadę do Lyonu, pojadę do mamy, nawet jeśli ciągle mam tam swoje mieszkanie. Gdy wracam, lubię odwiedzić mamę i całą rodzinę. Wtedy też wychodzę, by zobaczyć się z przyjaciółmi. Ostatni raz byłem też na Stade Gerland. W Lyonie na ulicach jestem zaczepiany rzadziej niż w Madrycie. Lubię zostać na swoim osiedlu, ludzie są tam spokojni. W Madrycie za bardzo nie mogę spacerować i rzadko wychodzę - wyznał.
Karim Benzema ma ważny kontrakt z Realem Madryt do końca czerwca 2022 r.
Czytaj też:
Real Madryt nie boi się kryzysu
Zidane wściekły na swoich piłkarzy