Przed trwającym sezonem po trzech latach do Borussii Dortmund wrócił Mats Hummels. Były mistrz świata znów współpracuje w linii defensywnej z Łukaszem Piszczkiem i zdarza mu się komunikować z nim podczas meczów w polskim języku.
- Kiedy gramy z Piszczem zawsze mówimy do siebie po polsku, kto idzie na pierwszy słupek, a kto na drugi przy rzucie rożnym. Rywale nie rozumieją i możemy zdecydować, że "ja jeden" albo "ty jeden". Zawsze to robimy - wyjawił Hummels w wywiadzie z Sebastianem Staszewskim na kanale na YouTubie "Po Gwizdku".
Podczas rozmowy Hummels pochwalił się znajomością kilku polskich słów. Policzył bez większego problemu do 10. Mówił też "stara bieda", "jak się masz", "zamknij buźkę" czy "ja umiem po polsku".
Hummels w tym sezonie zagrał w 33 meczach Borussii na wszystkich frontach. Zdobył jedną bramkę i miał 3 asysty. W karierze grał tylko w dwóch klubach - jest wychowankiem Bayernu Monachium, z którego w 2008 r. po jednym rozegranym spotkaniu trafił właśnie do Borussii. W Dortmundzie grał przez 8 lat, po czym wrócił do stolicy Bawarii.
Czytaj też:
-> Liga Mistrzów. Paris Saint-Germain - Borussia. Przeciętne noty Łukasza Piszczka. "Bezkarny po rażącym błędzie"
-> Transfery. Manchester United pewny zakontraktowania Jadona Sancho. Tylko jeden poważny rywal
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ponad 40 lat, a on ciągle zachwyca. Co za bramka Tottiego