We wtorek hiszpański rząd zadecydował o odwołaniu wszystkich bezpośrednich lotów do i z Włoch. Zarządzenie to ma obowiązywać od 11 marca i potrwa do 25 marca. Wszystko po to, by zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
Według danych z Ministerstwa Zdrowia w Hiszpanii zarejestrowano już ponad 1600 przypadków zachorowań.
Już wcześniej zapadła decyzja, że kibice nie zobaczą z trybun Camp Nou spotkania pomiędzy FC Barcelona a SSC Napoli. Taką decyzję zalecił kataloński rząd, a władze kluby wprowadziły ją w życie.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Jednak decyzja rządu hiszpańskiego nieco komplikuje sytuację. Podróż drogą lądową z Neapolu do Barcelony jest oczywiście możliwa, ale zajmie ona przynajmniej 15 godzin. Dlatego samolot jest znacznie wygodniejszą opcją. W obliczu tego zakazu, nie wiadomo, jak włoski zespół dotrze do stolicy Katalonii.
Mecz zaplanowany jest na 18 marca, a jego początek wyznaczono na godzinę 21:00. W pierwszym starciu 1/8 finału Ligi Mistrzów padł wynik 1:1.
To kolejne spotkanie Ligi Mistrzów, które rozegrane zostanie przy pustych trybunach. Bez udziału kibiców odbędzie się też starcia pomiędzy Paris Saint-Germain i Borussia Dortmund, Juventusem Turyn i Olympique Lyon oraz mecz Valencia CF - Atalanta Bergamo.
Czytaj też:
Transfery. Arkadiusz Milik na celowniku kolejnych klubów. Tym razem z Anglii
Brak kibiców na meczach reprezentacji może kosztować PZPN nawet 10 mln złotych