W lipcu ubiegłego roku sąd niższej instancji skazał Agima Ademiego na dziewięć miesięcy pozbawienia wolności. Piłkarski działacz odwołał się do wyroku, ale kosowski sąd apelacyjny podtrzymał wyrok. Ademiemu przysługuje jeszcze możliwość odwołania do sądu najwyższego.
Jak informuje portal telegrafi.com, szef Kosowskiego Związku Piłki nożnej (FFK) jest oskarżony o to, że w 2012 roku wraz ze swoim przyjacielem zmuszali jednego z partnerów biznesowych do zapłaty 30 tysięcy euro lub zakup samochodu BMW X5 jako ekwiwalentu pieniężnego oraz do przekazania łapówki urzędnikowi w Prisztinie.
Ademi nie przyznaje się do zarzutów. Jego skazania nie skomentował nikt z działaczy FFK. Jak dodają kosowscy dziennikarze, nie jest wiadomo, czy działacz rozpatruje możliwość podania się do dymysji. Ademi też nie udziela wypowiedzi medialnych, gdyż jest w zagranicznej delegacji.
Wyrok za działania korupcyjne i wymuszenie tylko zwiększył kryzys, jaki panuje w kosowskiej piłce. Ademi prezesem jest od lipca 2018 roku. W ostatnim czasie zmiany na tym stanowisku domagały się kosowskie kluby.
Czytaj także:
Dariusz Tuzimek: Kontuzja Lewandowskiego szansą dla kadry (felieton)
Liga Mistrzów 2020: Real Madryt - Manchester City. Hiszpańska prasa krytykuje Real. "Może utopić sezon"
ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"
na Instagramie 
na Facebooku 
