PKO Ekstraklasa. Arka - Raków. Początek ważnej serii. Dwa mecze o życie dla gdynian

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Luka Marić
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Luka Marić

Piłkarze Arki Gdynia mają świadomość, że najbliższe spotkanie z Rakowem Częstochowa będzie "o sześć punktów". Gdynianie zajmują obecnie przedostatnie miejsce w tabeli i są w dużo gorszej sytuacji od beniaminka.

W pierwszej rundzie, Raków Częstochowa pokonał Arkę Gdynia 2:0. Aktualnie częstochowianie mają na swoim koncie 29 punktów i walczą o górną ósemkę, Arka natomiast ma zupełnie inne cele. Zespół Aleksandara Rogicia obecnie plasuje się na 15. miejscu w ligowej tabeli i biorąc pod uwagę formę rywali, o utrzymanie nie będzie łatwo.

Po spotkaniu z Rakowem, Arkę czeka jeszcze mecz z szesnastym w tabeli ŁKS-em Łódź. - Dla nas najbliższe mecze są bardzo ważne. To są dla nas spotkania o życie. Wiemy ile mogą nam dać i jesteśmy bardzo skoncentrowani na spotkanie z Rakowem. Przygotowywanie się do tego spotkania zaczęliśmy od razu po meczu w Zabrzu. Jesteśmy gotowi, analizujemy przeciwnika i w sobotę będziemy gotowi - obiecał Luka Marić, obrońca Arki.

- Każdy mecz jest inny i przeciwnika analizuje się przed spotkaniem. Tak było i w tym przypadku. My wiemy jak oni grają, znamy ich dobre strony, ale również te gorsze - dodał.

W 2020 roku Arka nie zdobyła jeszcze nie tylko punktów, ale również nawet bramek. Raków ma na swoim koncie jedno "oczko", które jednak zostało wywalczone podczas zremisowanego 2:2 meczu z Legią Warszawa. Początek meczu drużyn z Gdyni i z Częstochowy w sobotę o godzinie 15:00.

Czytaj także: 
Rogić wierzy w Oskara Zawadę 
Arka Gdynia z zawieszoną karą

ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"

Źródło artykułu: