Poza Polakami, najliczniejszą grupę w PKO Ekstraklasie stanowią Brazylijczycy i Słowacy. Kluby PKO Ekstraklasy chętnie korzystały też z zawodników z innych krajów słowiańskich, jak Serbia, Chorwacja, Czechy czy Ukraina. Ostatnio panuje także moda na Hiszpanów. W tym sezonie mieliśmy już debiuty kilku nacji, których wcześniej w polskiej lidze nie było.
Afgańczyk Omran Haydary, który w Polsce zadebiutował w Fortuna I lidze i strzelił jesienią 12 goli dla Olimpii Grudziądz. Nie ma co się dziwić, jego osoba zainteresowała kluby PKO Ekstraklasy. Afgańczyk ostatecznie wybrał Lechię Gdańsk. Na ławce pojawił się w meczu z Piastem Gliwice, zadebiutował w Poznaniu.
Haydary to zawodnik z setnej federacji występujący w najwyższej lidze w Polsce. To też siedemnasty Azjata, który biega po naszych boiskach. Polskie kluby rzadko korzystają z piłkarzy z tego kontynentu. Afganistan to w tym gronie ósmy kraj z federacji AFC.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: przewrotka sprzed linii pola karnego. Co za strzał!
Najwięcej piłkarzy z tego kontynentu pochodzi z Japonii (dziewięciu). W Polsce grali też dwaj Kirgizi, Chińczyk Dong Fangzhuo, Koreańczyk Min-Kyun Kim, Farshad Ahmadzadeh z Iranu i Alexis Norambuena, który grał w reprezentacji Palestyny.
Kilku piłkarzy z egzotycznych narodowości sprawdziło się w polskiej lidze. Są to choćby Saidi Ntibazonkiza z Burundi, który grał w Cracovii. Pozostałe przykłady, to Gambijczyk Kebba Ceesayi Panamczyk Luis Henriquez, znani z Lecha Poznań oraz Kostarykańczyk Junior Diaz z Wisły Kraków. W ubiegłym sezonie najlepszym piłkarzem ligi został wybrany pierwszy Ekwadorczyk w lidze, Joel Valencia.
Po debiucie Omrana Haydary'ego, w Lechii Gdańsk podczas występów w najwyższej klasie rozgrywkowej grali już obcokrajowcy z 28 państw, z pięciu różnych kontynentów. Po ostatnich wzmocnieniach, na swój debiut czeka też pierwszy Słoweniec w Lechii Egzon Kryeziu. Debiut za sobą ma natomiast Amerykanin Kenny Saief. Co ciekawe w sezonach 1999/2000 i 2000/01 w Lechii grali już piłkarze z USA - Joenal Castma, Michael Butler i Justin Evans. Wtedy jednak gdański klub występował w II lidze.
Czytaj także:
Górnik Zabrze szykuje hit transferowy
Kadlec liczy, że jego zespół czeka lepszy okres