To właśnie Michał Chrapek został bohaterem spotkania pomiędzy Śląskiem Wrocław i Lechią Gdańsk. Gdańszczanie już w 6. minucie objęli prowadzenie po trafieniu Flavio Paixao, a tuż po rozpoczęciu drugiej połowy Portugalczyk zadał kolejny cios. Wtedy Śląsk rzucił się do odrabiania strat.
Najpierw kontaktowego gola zdobył po rzucie karnym Krzysztof Mączyński. Wrocławianie do końca naciskali na rywali i robili wszystko, by doprowadzić do remisu. To udało im się w trzeciej z czterech doliczonych minut drugiej części gry. Zawahanie defensywy rywali wykorzystał właśnie Chrapek.
Po kolejnej rozpaczliwej akcji wrocławian, Filip Racević doskonale się zastawił w polu karnym, podał piłkę do Chrapka, a ten pokonał Kuciaka. Śląsk zremisował z Lechią 2:2 i biorąc pod uwagę przebieg spotkania, gospodarze dopięli swego.
Po piątkowych meczach Śląsk zajmuje trzecie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Wrocławianie mają na swoim koncie 35 punktów. Lechia z dorobkiem 31 "oczek" jest szósta.
#AkcjaMeczu
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 7, 2020
Na ratunek Michał Chrapek ! Najpierw wywalczył rzut karny, a w doliczonym czasie gry zapewnił punkt Śląskowi Wrocław w meczu przeciwko Lechii Gdańsk
Oglądamy pic.twitter.com/Z0Aczd1VmA
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Arkadiusz Milik nie przebiera w środkach. Transfer coraz bliżej!