Bundesliga. Rafał Gikiewicz bliski odejścia z Unionu Berlin. Polak odrzucił nowy kontrakt

Getty Images / Maja Hitij/Bongarts / Na zdjęciu: Rafał Gikiewicz
Getty Images / Maja Hitij/Bongarts / Na zdjęciu: Rafał Gikiewicz

Dwa powody sprawiły, że Rafał Gikiewicz odrzucił propozycję nowego kontraktu z Unionem Berlin. Polski bramkarz ma czas do końca marca, by podjąć ostateczną decyzję w tej sprawie.

[tag=6213]

[/tag]W tym sezonie Rafał Gikiewicz jest jednym z najlepszych bramkarzy w Bundeslidze. 1.FC Union Berlin dużo mu zawdzięcza, bo dzięki jego interwencjom cały czas ma duże szanse na utrzymanie się w niemieckiej ekstraklasie. Możliwe jednak, że to ostatnie miesiące polskiego bramkarza w stołecznym klubie.

Bundesliga. Wielki mecz Rafała Gikiewicza. "Pie*** szef!" >>

"Giki" ma ważny kontrakt tylko do końca czerwca tego roku. "Bild" informuje, że Polak odrzucił propozycję nowej umowy. Powody są dwa, a pierwszy dotyczy zarobków.

- Nie mogę przyjąć pierwszej oferty. Muszę także patrzeć na stronę finansową. To moja praca, a ja mam 32 lata. Jeżeli dobrze sobie radzę, to muszę dostać lepszy kontrakt. Pytanie brzmi, czy Unia chce ze mną współpracować jeszcze przez kilka lat - komentuje nasz rodak w "Bildzie".

ZOBACZ WIDEO: Transfery. Borussia Dortmund największym wygranym. "Jedynie klauzula odejścia Haalanda może niepokoić"

W kwestii finansów pewnie z czasem uda się osiągnąć porozumienie, bo berlińczykom bardzo zależy, by zatrzymać Gikiewicza na dłużej. Większy problem stanowi inna kwestia. Union chce, by kontrakt obowiązywał także w przypadku spadku do drugiej ligi. Z kolei 32-latek oczekuje, że przy takim scenariuszu umowa zostanie rozwiązana.

Problemu by nie było, gdyby klub z Berlina miał bezpieczniejszą sytuację w tabeli. Beniaminek zajmuje wprawdzie 12. miejsce w Bundeslidze, ale nad strefą spadkową ma tylko siedem punktów przewagi. Spadek jest zatem cały czas realny.

Bundesliga: Rafał Gikiewicz całe życie miał pod górkę, teraz zjeżdża z górki >>

Wszystko się wyjaśni w maju na finiszu rozgrywek. Union jednak nie będzie tak długo czekać ws. Gikiewicza. Klub postawił polskiemu bramkarzowi ultimatum, że decyzję musi podjąć do końca marca. Jeżeli nie przedłuży umowy, to latem odejdzie za darmo.

Komentarze (1)
avatar
Szef na worku
4.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
32 lata i na Real liczy? Dobry,długi kontrakt nawet po spadku i duża ryba w małym stawie. I na Falubaz ma blisko.