[b]
- [/b]Myślałem, że ekstraklasa się podniesie, bo są nowe stadiony, ściągnęli wielu zawodników z zagranicy. Ale to wszystko stoi - stwierdza Lukas Podolski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Przypomina, że polska liga zajmuje dopiero 32. miejsce w rankingu UEFA. Jak poprawić jej stan? Według napastnika Antalyasporu droga jest tylko jedna. To inwestycja w perspektywiczną młodzież.
- Akademie, akademie. Innej drogi niż szkolenie nie ma, pozwoli to na sprzedaż piłkarzy za dobre pieniądze i pomoże klubom stanąć na nogi - zaznacza były reprezentant Niemiec.
ZOBACZ WIDEO: Michał Pol ostro o Ekstraklasie. "Zawalają nas wątpliwej jakości Hiszpanie. Nie potrafimy nikogo zatrzymać"
- W Polsce próbowano już zmieniać piłkę przepisami, kompletnie nie rozumiałem tego podziału ligi, punktów. Niby to miało podnieść poziom? Bez szans. Tylko ja nie jestem prezesem PZPN, nie zarządzam ligą, nie wykładam na nią pieniędzy - podkreśla.
Podolski zwraca ponadto uwagę na transfery z PKO Ekstraklasy. Daje do zrozumienia, że kluby nie powinny sprzedawać swoich piłkarzy za 2-3 mln euro, a negocjować z wysokiego pułapu.
- Trzeba twardo negocjować: "Dajesz dziesięć milionów albo nie masz zawodnika". Skąd polskie kluby mają brać pieniądze? Na tle Europy telewizja płaci mało, sponsorów jest niewielu - doradza Podolski.
Były reprezentant Niemiec w ostatnich tygodniach rozmawiał z szefostwem Górnika Zabrze. Była szansa, by zagrał w tym klubie. Finalnie postawił jednak na turecki Antalyaspor, podpisując kontrakt na 1,5 roku.
Zobacz też:
Transfery. Oficjalnie. Lukas Podolski nie dla Górnika Zabrze. Zagra w Turcji
Piłka nożna. Sławomir Peszko ocenił Franciszka Smudę. Padły miażdżące słowa