Od lat SSC Napoli jest dla Lazio przykrym tematem. To była ostatnia drużyna w Serie A, którą rzymianie pokonali pod wodzą Simone Inzaghiego. Stało się to 10 dni temu na Stadio Olimpico, ale nie była to przekonująca wygrana. Była szczęśliwa i wymęczona. Styl zespołu z Neapolu absolutnie nie pasuje Lazialim.
Także dlatego Inzaghi nie kalkulował i choć ma w bliskiej perspektywie derby Rzymu, posłał do walki w Neapolu najsilniejszą możliwą jedenastkę. Wykurował się Stefan Radu, z ławki rezerwowych wszedł Joaquin Correa. Nie wrócił do zdrowia tylko Luis Alberto, który asystował w tym sezonie przy 11 golach w Serie A. Nawet ta silna jedenastka nie wywalczyła awansu.
Sprawdzone rozwiązania w Napoli zawodziły, więc przyszedł czas na coś nowego. W drugiej linii do Piotra Zielińskiego dołączyli pozyskani w zimowym okienku transferowym Stanislav Lobotka oraz Diego Demme. Dla nieustannie ponoszącego straty w lidze zespołu puchar może być jedyną drogą do Ligi Europy, więc Gattuso rozgrywał istotny mecz. W ataku już mniej eksperymentalnie, ponieważ Arkadiusza Milika wspierali Jose Callejon i Lorenzo Insigne.
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Koszmar SSC Napoli trwa. "Każdy się tam kompromituje'"
Kibice Napoli zawiesili protest i oprawili mecz głośnym dopingiem. Już po pierwszej akcji zbudowanych wsparciem gospodarzy mieli powód do zadowolenia. W 2. minucie Azzurri wyszli na prowadzenie 1:0. Lorenzo Insigne pokonał Thomasa Strakoshę z ostrego kąta po ograniu Luiza Felipe. Insigne strzelił trzeciego gola z rzędu dla Napoli w Pucharze Włoch. Asystował Piotr Zieliński, który pognał z piłką przez centrum boiska i uruchomił będącego na skraju pola karnego "Lolo".
Mecz wcześnie rozkręcił się, a w energetycznym pojedynku piłkarze nie zapanowali nad nerwami. Już w 25. minucie zrobiło się dziesięciu na dziesięciu, ponieważ sędzia pokazał czerwone kartki Elseidowi Hysajowi oraz Lucasowi Leivie. Obaj zachowali się bezmyślnie. Albańczyk miał już żółty kartonik i popełnił faul w centrum boiska na Ciro Immobile. Brazylijczyk obraził sędziego, który napomniał go sekundę wcześniej za nieprzepisowe zatrzymanie Piotra Zielińskiego.
Lazio nie potrafiło odrobić wcześnie poniesionych strat. Powinien to zrobić Ciro Immobile, jednak poślizgnął się przed uderzeniem z rzutu karnego i wystrzelił piłkę na wiwat ponad bramkę Davida Ospiny.
Swoją szansę miał również Arkadiusz Milik. W 70. minucie reprezentant Polski główkował w słupek po dośrodkowaniu z prawego skrzydła. Piłka jeszcze zatańczyła na linii bramkowej, ale nie przekroczyła jej całym obwodem. W sumie uderzenia w obramowanie były po przerwie cztery, ale wynik 1:0 nie zmienił się do ostatniego gwizdka.
Przeciwnik Napoli zostanie wyłoniony w ćwierćfinale Inter kontra Fiorentina.
SSC Napoli - Lazio 1:0 (1:0)
1:0 - Lorenzo Insigne 2'
W 10. minucie Ciro Immobile (Lazio) nie wykorzystał rzutu karnego. Strzelił niecelnie.
Składy:
Napoli: David Ospina - Elseid Hysaj, Kostas Manolas, Giovanni Di Lorenzo, Mario Rui - Stanislav Lobotka (22' Sebastiano Luperto), Diego Demme, Piotr Zieliński - Jose Callejon (68' Eljif Elmas), Arkadiusz Milik, Lorenzo Insigne (77' Fabian Ruiz).
Lazio: Thomas Strakosha - Stefan Radu (69' Patric), Luiz Felipe, Francesco Acerbi - Manuel Lazzari, Marco Parolo, Lucas Leiva, Sergej Milinković-Savić, Senad Lulić (76' Jony) - Ciro Immobile, Felipe Caicedo (55' Joaquin Correa).
Żółte kartki: Hysaj (Napoli) oraz Acerbi, Leiva (Lazio).
Czerwone kartki: Elseid Hysaj (Napoli) /19' - za drugą żółtą/ oraz Lucas Leiva (Lazio) /25' - za niesportowe zachowanie/.
Sędzia: Davide Massa.
Ćwierćfinały Pucharu Włoch:
Juventus FC - AS Roma (22 stycznia, 20:45)
AC Milan - Torino FC (28 stycznia, 20:45)
Inter Mediolan - ACF Fiorentina (29 stycznia, 20:45)