AC Milan wraca do gry. Podopieczni trenera Stefano Pioliego odnieśli w niedzielę trzecie zwycięstwo z rzędu. Po triumfie w ligowym spotkaniu z Cagliari Calcio (2:0) i Pucharze Włoch ze SPAL (3:0), teraz "Rossoneri" zwyciężyli z Udinese Calcio 3:2.
Trzy punkty zespół z Mediolanu wyrwał w doliczonym czasie gry. Decydującą o losach spotkania bramkę strzelił Ante Rebić. Cały mecz na ławce rezerwowych spędził Krzysztof Piątek.
- Przybycie "Ibry" dało nam większą determinację, pewność siebie i motywację. Potrzebowaliśmy tego, ciężko pracujemy. Nie wygrywamy meczów łatwo, ale zyskaliśmy więcej pewności - powiedział Stefano Pioli, cytowany przez portal milannews24.com.
ZOBACZ WIDEO: Kontrowersje wokół wyboru najlepszej jedenastki roku wg UEFA. "Kante usunięty, żeby było miejsce dla Ronaldo"
Na koniec 2019 roku Milan przegrał w fatalnym stylu z Atalantą Bergamo 0:5. "Rossoneri" szybko zapomnieli o tamtej porażce i z meczu na mecz prezentują się coraz lepiej, czego potwierdzeniem był występ przeciwko Udinese Calcio.
- W Bergamo byliśmy najgorszą wersją samych siebie. Świetnie na to zareagowaliśmy - ocenił szkoleniowiec Milanu. - Cieszę się z postawy zawodników, bo zasługiwaliśmy w niedzielę na wygraną i tego dokonaliśmy - zakończył.
Dobra postawa duetu Rafael Leao - Zlatan Ibrahimović to z kolei zła wiadomość dla Krzysztofa Piątka. W meczu Pucharu Włoch strzelił bramkę i zanotował asystę, ale mimo to nie otrzymał swojej szansy w niedzielnym spotkaniu i w dalszym ciągu znajduje się na wylocie z drużyny.
Czytaj także:
- Kuriozum w AC Milan! Obrońca zawstydza Krzysztofa Piątka i Zlatana Ibrahimovicia
- Newcastle United walczy o Krzysztofa Piątka. Anglicy jednak mają małe szanse