Na sobotniej konferencji prasowej Hansi Flick oficjalnie ogłosił, że Wojciech Szczęsny jest obecnie pierwszym bramkarzem Barcelony. Polak wskoczył do składu "Dumy Katalonii" w styczniu. Wcześniej musiał ustępować miejsca Inakiemu Peni, który po kontuzja Marca-Andre ter Stegena długo był pewniakiem do gry.
Od kilku dni hiszpańskie media donoszą, że 25-latek jest niezadowolony z powodu decyzji Flicka. "Mundo Deportivo" wskazywało, że Pena nie rozumie powodu nagłego spadku w hierarchii bramkarzy, gdyż w swojej opinii nie popełnił żadnego poważnego błędu. Kolejne aktualizacje na ten temat podaje tygodnik "Que!".
Jego dziennikarze donoszą, że Pena coraz mocniej rozważa opuszczenie Barcelony. Ma bowiem świadomość, że w swoim wieku potrzebuje regularnych występów. Ostatnie tygodnie wskazują na to, że w "Dumie Katalonii" nie będzie mógł na nie liczyć. Co więcej, Hiszpan miał już nawet ogłosić swoje plany władzom klubu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią
- Bramkarz zakomunikował już zarządowi swoje niezadowolenie i dał jasno do zrozumienia, że jeśli jego sytuacja nie ulegnie zmianie, poprosi o odejście w kolejnym letnim okienku transferowym. Inaki ma świadomość, że cieszy się dobrą reputacją w La Lidze i będzie miał ciekawe opcje kontynuowania swej kariery gdzie indziej - czytamy w "Que!".
Dodajmy, że kontrakt Peni w Barcelonie obowiązuje do 2026 roku. Wszystko wskazuje na to, że rozmowy na temat przedłużenia współpracy utknęły w martwym punkcie. Dla 25-latka ma być to kolejny dowód na to, że nie odgrywa ważnej roli w dalszych planach Hansiego Flicka.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)