- W Napoli ostatnio wielu graczy ma głowy gdzie indziej i ich myśli są rozproszone. Kiedy nie ma koncentracji w krytycznych momentach, to człowiek się myli. Milik? Jest dla mnie doskonałym środkowym napastnikiem - przyznał w rozmowie z Radio Kiss Kiss Giuseppe Savoldi.
Były piłkarz SSC Napoli (w latach 1975-79) podkreślił, że reprezentant Polski w pojedynkę niczego nie zdziała. Nie należy bowiem do zawodników pokroju Diego Maradony czy Leo Messiego, którzy wielokrotnie sami rozstrzygali o losach meczu.
- Milik musi być obsługiwany właściwie. A żeby tak było, musi na boisku zwracać na siebie większą uwagę. Partnerzy z zespołu muszą go widzieć i słyszeć. Jako były napastnik powiedziałbym mu, żeby podnosił ręce, jak kiedyś robił to Gonzalo Higuain (bronił barw Napoli w latach 2013-16 - przyp. red.). Tylko w ten sposób koledzy mogą go zauważyć. Powinien pokazać, że chce dostać piłkę i nie boi się - dodał Savoldi.
ZOBACZ: Transfery. Media: Arkadiusz Milik priorytetem Manchesteru United >>
Savoldi przygodę z futbolem rozpoczął w 1965 r. w klubie Atalanta Bergamo. Potem występował w takich klubach jak: Bologna FC i Napoli. W reprezentacji Włoch napastnik rozegrał cztery mecze i strzelił jednego gola (przeciwko Grecji w 1975 r.).
ZOBACZ: Angielskie media zachwycone narzeczoną Arkadiusza Milika. Jessica Ziółek gwiazdą Manchesteru? >>
ZOBACZ WIDEO: Transfery. Milik i Piątek zmienią kluby już zimą? Są poważni chętni na polskich napastników