Jean-Clair Todibo nie ma szans na regularną grę dla Dumy Katalonii. W hierarchii środkowych obrońców znajduje się za Gerardem Pique, Clementem Lenglet i Samuelem Umtitim. Młody stoper rozegrał w tym sezonie tylko trzy spotkania i nic dziwnego, że poważnie myśli o zmianie klubu.
Pod koniec roku był bardzo blisko transferu do AC Milan, jednak w ostatniej chwili transakcja upadła. Teraz Todibo jest o krok od przeprowadzki do Schalke 04 Gelsenkirchen. Defensor jest już w Niemczech, gdzie ma przejść testy medyczne i sfinalizować swoje wypożyczenie na 1,5 roku.
Latem 2021 roku Schalke 04 będzie mogło skorzystać z opcji pierwokupu i na stałe wykupić Todibo. Co ciekawe, FC Barcelona zagwarantuje sobie natomiast opcję odkupu, która będzie aktywna do 2022 roku.
Przez moment wydawało się, że transakcja stopera jest pod znakiem zapytania. Wszystko z powodu zmiany trenera w Barcelonie, który często stosuje wariant gry na trzech środkowych obrońców. Według informacji dziennika "AS", Quique Setien dał zielone światło do odejścia Francuza.
Todibo trafił do Barcelony w styczniu 2019 roku. Przez 12 miesięcy rozegrał jednak tylko 5 spotkań.
Zobacz także: Drużyna Roku UEFA 2019. W końcu się udało! Robert Lewandowski w jedenastce
Zobacz także: Dzięki AS Roma znalazło się kolejne dziecko. Peter ciągle czeka
ZOBACZ WIDEO: Transfery. Milik i Piątek zmienią kluby już zimą? Są poważni chętni na polskich napastników