W czwartek dziennik "The Sun" poinformował, że Manchester United szykuje nawet 60 mln funtów na kupno polskiego napastnika - TUTAJ WIĘCEJ. Czerwone Diabły są zdesperowane, potrzebują wzmocnień również w ataku. Z kolei hiszpański "AS" donosi, że reprezentantem Polski zainteresowane jest Atletico Madryt.
W Neapolu nie bardzo w te rewelacje wierzą. - Faktycznie ciężko uwierzyć, bo Atletico w czerwcu zgłosi się przecież po Edinsona Cavaniego. A Manchester United też traktujemy jako ich plotkę. Jeśli naprawdę Anglicy złożą taką ofertę, o jakiej piszą tam media, to prezydent Aurelio de Laurentiis osobiście zaniesie Arka do Manchesteru - komentuje nam Russo, dziennikarz CalcioNapoli24.
Na odrzucenie takich pieniędzy sobie nie pozwoli.
Zobacz wideo: kosmiczny mecz Milika w Lidze Mistrzów
Arkadiusz Milik w tym sezonie nie zawodzi, choć całe Napoli gra przeciętnie. Polak w 12 meczach we wszystkich rozgrywkach strzelił 10 goli. Pewnie byłoby lepiej, gdyby nie kontuzja, która wyłączyła go z gry na kilka tygodni. Polaka lubi i ceni nowy trener Gennaro Gattuso, choć tak naprawdę nie miał jeszcze okazji poznać pełni jego umiejętności.
Umowa Polaka z włoskim klubem kończy się w czerwcu 2021 roku. Piłkarz negocjuje nowy kontrakt, ale porozumienia na razie nie ma. - Napoli musi podpisać tę umowę. Strata Milika za darmo byłaby skandaliczna.
Reprezentant Polski gra w Napoli od 2015 roku. Przeszedł z Ajaksu Amsterdam za 32 mln euro.