La Liga. Miał być wzmocnieniem, okazał się niewypałem Realu Madryt. "Jović ma problem sam ze sobą"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Na zdjęciu: Luka Jović
Getty Images / Na zdjęciu: Luka Jović
zdjęcie autora artykułu

Luka Jokić był łakomym kąskiem na rynku transferowym. Latem 2019 roku Real Madryt zapłacił za niego 60 mln euro, jednak 22-latek okazał się dużym rozczarowaniem. Napastnika skrytykował ostatnio selekcjoner reprezentacji Serbii.

W tym artykule dowiesz się o:

O jego transfer biły się największe kluby na świecie: FC Barcelona, Bayern Monachium czy Real Madryt. Ostatecznie Luka Jović zdecydował się na ofertę Królewskich, którzy widzieli w nim duży potencjał. Liczby mówią jednak co innego. W tym sezonie rozegrał 14 meczów, w których strzelił tylko jednego gola.

Luka Jović przegrywa rywalizacją zarówno z Karimem Benzemą jak i młodymi Brazylijczykami: Rodrygo oraz Viniciusem Juniorem. Słabo wygląda także jego sytuacja w reprezentacji Serbii, a oliwy go ognia dolał ostatnio jej selekcjoner Ljubisa Tumbaković.

- Problemem Luki Jovicia jest Luka Jović - mówi wprost 67-latek. - Jako trener zawsze będę liczył na piłkarza jego klasy, ponieważ w przeciwnym wypadku byłoby to bardzo nieprofesjonalne z mojej strony. Jednak to on musi najpierw przekonać do siebie media, kibiców, ludzi w federacji i mnie jako selekcjonera - dodaje (za Marca.com).

Nie jest wykluczone, że napastnik zimą pożegna się z Santiago Bernabeu. Portal "Calciomercato" informował w grudniu, że Real będzie chciał wypożyczyć Serba. Jego wartość rynkowa spadła w grudniu z 60 mln euro do 40 mln.

Zobacz także: Zaskakująca decyzja Realu Madryt. Nie będzie transferów Zobacz także: Znamy plany Barcelony na 2020. Klub chce odświeżyć skład

ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"

Źródło artykułu: