Real Madryt kończy 2019 rok w dobrych nastrojach. Królewscy mają tylko dwa punkty straty do liderującej Barcelony. W stolicy Hiszpanii jest mały niedosyt, gdyż w ostatnich trzech kolejkach, drużyna zdobyła zaledwie trzy punkty. W nadchodzących miesiącach Los Blancos zamierzają włączyć się do walki o mistrzostwo Hiszpanii.
Królewscy wielokrotnie w tym sezonie mieli problemy w ofensywie, jednak linia obrony spisuje się bez zarzutu. Po 18. kolejkach La Ligi, Real Madryt ma na koncie tylko 12 straconych bramek. Tak dobrze po tym względem było ostatnio w rozgrywkach 1987/1988. Jak przypomina dziennik "Marca", dokładnie 31 lat temu w całym sezonie zespół stracił tylko 26 bramek.
Oprócz linii obrony, bez zarzutu spisuje się także belgijski bramkarz Thibaut Courtois. W 15 ligowych spotkaniach siedmiokrotnie zachowywał czyste konto.
ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"
Gdyby skuteczność Los Blancos była lepsza, drużyna byłaby bezapelacyjnym liderem. Mimo to Zinedine Zidane nie zamierza kupować napastnika. - Absolutnie, nie potrzebujemy nowego napastnika. Musimy jednak wykorzystywać stwarzane okazje, w końcu nastąpi przełamanie, jesteśmy o to spokojni - ocenił francuski szkoleniowiec.
Zobacz także: Maciej Skorża nie będzie trenerem kadry ZEA. Federacja zatrudniła Serba
Zobacz także: Aleksandar Vuković: Odejście Niezgody byłoby poważnym problemem